Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Kosmetyki bez akcyzy

Treść

Nie będzie podwyżek akcyzy na olej opałowy, autogaz ani na piwo. W przyszłym roku możemy się natomiast spodziewać podwyżki tego podatku na papierosy oraz powrotu do wyższej stawki akcyzy na benzynę. Od 1 grudnia zniknie natomiast akcyza na kosmetyki, a akcyza na samochody nie będzie już uzależniona od wieku auta. Rozporządzenie w sprawie akcyzy na kosmetyki i samochody podpisała w piątek minister finansów Zyta Gilowska.
Wicepremier i minister finansów Zyta Gilowska zaprzeczała doniesieniom, że rząd zamierza przeprowadzić drastyczną podwyżkę akcyzy na różne towary. - Nieprawdziwe są powszechnie kolportowane doniesienia o wzroście akcyzy na olej opałowy. Rząd planował szybkie zrównanie akcyzy na olej opałowy i napędowy, jeśli Sejm uchwali ustawę o zrekompensowaniu podwyżki akcyzy na olej opałowy. Ponieważ tego nie zrobił, żadne podwyżki nie wchodzą w grę - stwierdziła Gilowska. Wicepremier zaznaczyła, że rząd planował zrównanie akcyzy nie ze względów fiskalnych, ale dlatego że zróżnicowanie stawek akcyzy sprzyja funkcjonowaniu mafii paliwowej. Nie wykluczyła, że jeśli zostanie przyjęta ustawa o rekompensatach za zwiększenie akcyzy, to do zrównania stawek dojdzie przed sezonem grzewczym w przyszłym roku. Gilowska stwierdziła również, że rząd nie oczekuje wzrostu wpływów z akcyzy na piwo i gaz LPG. - Rząd ma takie plany, ale ich nie forsuje - dodała wicepremier. Na razie jednak nie ma żadnej podstawy prawnej, by takie podwyżki przeprowadzić - posłowie nie uchwalili bowiem w tej sprawie ustawy. Wicepremier zaprzeczyła też, by rząd chciał podnieść opodatkowanie energii elektrycznej. Jak stwierdziła, nieuchronna jest natomiast podwyżka akcyzy na wyroby tytoniowe, co wiąże się z dostosowywaniem stawek akcyzy do wymogów prawa unijnego.
W przyszłym roku możemy się też spodziewać wyższej o 25 gr na litrze akcyzy na benzynę. Kiedy to nastąpi, minister finansów jednak nie ujawniła. Byłby to powrót do stawki akcyzy sprzed 15 września ubiegłego roku. Wtedy obniżono opodatkowanie benzyny ze względu na duże wzrosty cen ropy naftowej na światowych giełdach. Zdaniem Gilowskiej, od kilku tygodni rynek, ze względu na pobierane wysokie marże za sprzedawaną benzynę, jest gotowy na wchłonięcie tej podwyżki bez skutków dla końcowej ceny benzyny na stacjach paliw.
Wraz z początkiem grudnia zniknie akcyza na kosmetyki. Nie są one w rozumieniu prawa unijnego tzw. wyrobem zharmonizowanym, więc każdy kraj UE może samodzielnie decydować o obłożeniu ich akcyzą. Dotychczas akcyza na kosmetyki w Polsce wynosiła 10 procent. Podpisane w piątek przez Gilowską rozporządzenie znosi także zróżnicowanie wysokości akcyzy na samochody ze względu na ich wiek. Oznacza to, że od 1 grudnia będą obowiązywać dwie stawki akcyzy na samochody. Na auta o pojemności silnika do 2 tys. cm sześc. wyniesie ona 3,1 proc., a na samochody o wyższej pojemności silnika - 13,6 procent. Według jeszcze obowiązujących przepisów stawki takie dotyczą w tej chwili jedynie aut rocznych i dwuletnich. Za starsze trzeba zapłacić dużo wyższą akcyzę, sięgającą nawet w skrajnym przypadku 65 proc. wartości auta. Jak wyjaśniał wiceminister finansów Jarosław Neneman, to rozwiązanie w sprawie akcyzy na samochody jest przejściowe, gdyż rząd cały czas pracuje nad podatkiem ekologicznym, który zastąpi samochodową akcyzę.
Zmiany w akcyzie mają pociągnąć za sobą wyższe wpływy do budżetu państwa. Według Gilowskiej, podwyżka akcyzy na benzynę przyniesie budżetowi 1,3 mld zł, a na wyroby tytoniowe 1,2 mld zł. Zniesienie akcyzy na kosmetyki natomiast to ubytek 100 mln zł, a zmiana akcyzy na samochody będzie oznaczała 200 mln zł mniej w budżecie państwa.
Artur Kowalski

"Nasz Dziennik" 2006-11-13

Autor: wa

Tagi: zyta gilowska kosmetyki bez akcyzy