Korona uratuje przed kryzysem?
Treść
Słowacja powinna rozważyć porzucenie euro i przywrócenie korony, jeśli kryzys w strefie euro będzie się rozszerzać - uważa Richard Sulik, przewodniczący Rady Narodowej - słowackiego parlamentu. Jego zdaniem, jest to jedyna możliwość uniknięcia powtórki sytuacji z Grecji.
Zdaniem przewodniczącego Richarda Sulika, obecny system pomocy może zadziałać w przypadku takich państw jak: Grecja, Irlandia i być może Portugalia, ale nie wiadomo, jak i czy w ogóle poradzi sobie z o wiele większą Hiszpanią czy Włochami. Dlatego też, jego zdaniem, "najwyższy czas, by Słowacja przestała wierzyć w to, co mówią przywódcy strefy euro i przygotowała plan B". - Czyli ponowne wprowadzenie słowackiej korony - wyjaśnia Sulik. W rozmowie z dziennikiem gospodarczym "Hospodarske Noviny" przewodniczący słowackiego parlamentu wskazuje, że Słowacja jest zbyt małym krajem, by mieć wpływ na posunięcia strefy euro, do której należy 16 państw. Wyraża w związku z tym opinię, że jego kraj musi "przynajmniej chronić te wartości, które tworzą ludzie żyjący na Słowacji". - Ratując zagrożone kraje - takie jak Grecja czy Irlandia, sami popadamy w problemy finansowe - wyjaśnia były biznesmen.
Tymczasem ekonomiści podkreślają, że opuszczenie strefy euro byłoby praktycznie trudne i kosztowne, ze względu na konieczność zmian w oprogramowaniu, kasach oraz emisji nowej waluty. Niektórzy z nich twierdzą dodatkowo, że wyjście ze strefy euro może pociągnąć za sobą kryzys finansowy, z uwagi na wyprzedaż aktywów przez inwestorów przed ponowną denominacją.
Sulik stoi na czele nowej partii Wolność i Solidarność (SaS) wchodzącej w skład centroprawicowej koalicji rządzącej, utworzonej po czerwcowych wyborach.
Marta Ziarnik, PAP
Nasz Dziennik 2010-12-15
Autor: jc