Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Konieczność wytrwałości

Treść

Jezus znowu zaczął nauczać nad jeziorem i bardzo wielki tłum ludzi zebrał się przy Nim. Dlatego wszedł do łodzi i usiadł w niej na jeziorze, a cały lud stał na brzegu jeziora. Uczył ich wiele w przypowieściach i mówił im w swojej nauce:

«Słuchajcie: Oto siewca wyszedł siać. A gdy siał, jedno padło na drogę; i przyleciały ptaki, i wydziobały je. Inne padło na miejsce skaliste, gdzie nie miało wiele ziemi, i wnet wzeszło, bo gleba nie była głęboka. Lecz po wschodzie słońca przypaliło się i nie mając korzenia, uschło. Inne znów padło między ciernie, a ciernie wybujały i zagłuszyły je, tak że nie wydało owocu. Inne w końcu padły na ziemię żyzną, wzeszły, wyrosły i wydały plon: trzydziestokrotny, sześćdziesięciokrotny i stokrotny». I dodał: «Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha».

A gdy był sam, pytali Go ci, którzy przy Nim byli, razem z Dwunastoma, o przypowieści. On im odrzekł: «Wam dana jest tajemnica królestwa Bożego, dla tych zaś, którzy są poza wami, wszystko dzieje się w przypowieściach, aby patrzyli oczami, a nie widzieli, słuchali uszami, a nie rozumieli, żeby się nie nawrócili i nie była im wydana tajemnica».

I mówił im: «Nie rozumiecie tej przypowieści? Jakże zrozumiecie inne przypowieści?

Siewca sieje słowo. A oto są ci posiani na drodze: u nich sieje się słowo, a skoro je usłyszą, zaraz przychodzi szatan i porywa słowo zasiane w nich. Podobnie na miejscach skalistych posiani są ci, którzy, gdy usłyszą słowo, natychmiast przyjmują je z radością; lecz nie mają w sobie korzenia i są niestali. Gdy potem przyjdzie ucisk lub prześladowanie z powodu słowa, zaraz się załamują. Są inni, którzy są zasiani między ciernie: to są ci, którzy słuchają wprawdzie słowa, lecz troski tego świata, ułuda bogactwa i inne żądze wciskają się i zagłuszają słowo, tak że zostaje bezowocne. W końcu na ziemię żyzną zostali posiani ci, którzy słuchają słowa, przyjmują je i wydają owoc: trzydziestokrotny, sześćdziesięciokrotny i stokrotny» (Z rozdz. 4 Ewangelii wg św. Marka)

Pan Bóg nigdy nie da się wyprzedzić w hojności. Ale to nie jest cała prawda – Dawid dowiaduje się dzisiaj, że to po stronie Boga leży inicjatywa wszelkiego dobra. Dawid może pragnąć budowy świątyni, ale Bóg chce zachowania Dawida i jego rodziny na wieki. Król zdaje sobie sprawę z wszechmocy Boga i dlatego składa najwyższemu hołd. W ten sposób ludzkie pragnienie i Boża łaska w niewytłumaczalny sposób dopełniają się na naszych oczach.

Dzisiejsze czytania liturgiczne: 2 Sm 7, 4-17; Mk 4, 1-20

Jezusowa przypowieść o siewcy podejmuje ten sam wątek: ludzkiej woli i Bożej łaski. Słowo Boga, porównane do ziarna, pada w ludzką codzienność jak w ziemię. Słowo Boga – czyli to wszystko, co Bóg do nas mówi, a przemawia On na wiele sposobów. Ci, którzy wydają owoc, czynią tak przez swą wytrwałość – wytrwałość w dobrym. Módlmy się do Boga o wytrwałość dla nas, o wytrwałość na miarę króla Dawida.

Szymon Hiżycki OSB | Pomiędzy grzechem a myślą

Źródło: ps-po.pl, 27 stycznia 2016

Autor: mj