Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Koniec Unii, jaką znamy

Treść

Większość zachodnich gazet uznała negatywny wynik francuskiego referendum konstytucyjnego za wyraźny sygnał, że duża część mieszkańców Unii Europejskiej obawia się utraty swoich przywilejów socjalnych i zwyczajnie ma dosyć prób dalszej integracji na siłę. Wielu komentatorów podkreśla, że kolejne referenda nie mają już sensu. Niektóre media są zdania, że francuskie referendum to koniec Unii Europejskiej, jaką znamy.

Francja
Wszystkie wydania wczorajszych francuskich gazet informowały o wynikach niedzielnego referendum, dokonując analiz przegranej jego zwolenników, zwłaszcza w kontekście złożonej wewnętrznej sytuacji ekonomicznej i politycznej. Prasa nie szczędzi słów krytyki skierowanych ku polityce prezydenta Jacques'a Chiraca.
"Le Télégram" napisał, że "od tej chwili chirakizm stał się przestarzałą i nieaktualną doktryną, bo tam, gdzie Mitterand potrafił narzucić Traktat z Maastricht, Chirac osiadł na mieliźnie".
Według "La Tribune", w niedzielnym referendum naród brutalnie przypomniał, że prezydent nie słuchał go "podczas poprzednich konsultacji, zarówno podczas wyborów regionalnych, jak i europejskich [do Parlamentu Europejskiego - przyp. red.]".
Z kolei "Liberation" na pierwszej stronie zamieścił artykuł swojego dyrektora pod tytułem "Największy dzień 'Nie'". Za wynik referendum obwinia on francuską klasę polityczną, zarzucając jej nieudolność w rozwiązywaniu wewnętrznych problemów kraju. Jego zdaniem, hołduje ona polityce chowania głowy w piasek i "od wielu lat jest nosicielką permanentnej niekompetencji na sposób urzędującego prezydenta".
"Le Figaro", związane ze środowiskiem rządzącej partii UMP, zaoszczędziło krytyki decydentom, skupiając się na obywatelach. Według gazety, wynik referendum to dobry znak, świadczący o tym, że "Francuzi uświadomili sobie fakt posiadania prawdziwej władzy, możliwości wpływania na orientację konstrukcji europejskiej i przyszłość 450 mln mieszkańców Europy".
Zdaniem "Quest France", referendum jest dowodem na to, że francuskie społeczeństwo "obarczyło winą Europę za wewnętrzne problemy Francji, czyniąc z niej kozła ofiarnego". Natomiast w opinii "Presse de Manche", zwycięstwo "nie" świadczy o "przepaści, jaka dzieli społeczeństwo i klasę polityczną". Objawia się ona "całkowitym odrzucaniem wszystkiego, co pochodzi od władzy".
Franciszek L. Ćwik, Caen

"Nasz Dziennik" 2005-05-31

Autor: ab