Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Koniec monopolu?

Treść

Od 1 lipca handel energią podlega teoretycznie prawom wolnego rynku, a jej odbiorcy mogą swobodnie wybierać dostawcę. Firmy dostarczające energię elektryczną mają trzy miesiące na przesłanie odbiorcom na piśmie informacji o możliwości rezygnacji z usług dotychczasowego dostawcy i wyboru nowego.

Jednak jak duże jest zainteresowanie zmianą dostawcy, będzie się można przekonać - według resortu gospodarki - dopiero latem 2008 roku. W Norwegii po wprowadzeniu podobnych regulacji dostawcę zmieniło 80 proc. odbiorców, w Wielkiej Brytanii 40 proc., w Austrii tylko 4 procenty. Dowodem na to, że nie należy spodziewać się jednak od razu dużych zmian, jest fakt, że dostawcy energii nie zasypują jak na razie odbiorców ofertami.
Według ekspertów, w Polsce z możliwości zmiany dostawcy może skorzystać w pierwszym roku od 5 do 10 proc. odbiorców indywidualnych. Dla niektórych powodem tej zmiany może być chęć ucieczki przed niezapłaconymi rachunkami u dotychczasowych dostawców. Będzie to jednak skazane na niepowodzenie, bo firmy handlujące prądem będą sprawdzać, czy zgłaszający się klient nie jest notowany w Krajowym Rejestrze Długów (KRD). Eksperci nie przewidują także, aby możliwość swobodnego wyboru dostawcy spowodowała spadek cen energii.
PPT

"Nasz Dziennik" 03.07.07

Autor: aw