Koniec deprawacji
Treść
Izba Reprezentantów stanu Teksas przegłosowała ustawę zabraniającą "usynowiania" dzieci przez homoseksualistów i biseksualistów. Przeciwko prawu adopcji dla par homoseksualnych zagłosowało 81 deputowanych, za 58, głównie z Partii Demokratycznej.
Zgodnie z przyjętym prawem osoby chcące wziąć na wychowanie dziecko będą musiały ujawnić swoje preferencje seksualne. Ci, którzy ujawnią w formularzu, że są homoseksualistami lub biseksualistami, nie otrzymają zgody na adopcję. W USA mniej więcej ćwierć miliona dzieci pozostaje na wychowaniu homoseksualistów. Ze względu na dewiacyjne środowisko, w jakim się wychowują, są one szczególnie narażone na psychiczne wynaturzenie.
Od kilku lat w USA narasta sprzeciw wobec dewiacyjnych inicjatyw stanowych legislatur, w których silne wpływy ma homoseksualne lobby. Świadomi zagrożenia obywatele poszczególnych stanów z coraz większą stanowczością sprzeciwiają się inicjatywom zmierzającym do niszczenia rodziny i ładu społecznego. Jak poinformował w poniedziałek portal informacyjny NRS.com., w Hartford w stanie Connecticut trzy tysiące ludzi protestowało przeciwko projektowi prawa legalizującego związki homoseksualne. Brian Braun, dyrektor wykonawczy Instytutu Rodziny stanu Connecticut, wezwał zebranych do głosowania przeciwko parlamentarzystom, którzy popierają ten projekt. Podkreślił, że legalizacja związków jednopłciowych "jest preludium do rewizji pojęcia małżeństwa".
Skandalicznie rozmyte prawo podpisane przez gubernatora stanu Connecticut określa wprawdzie małżeństwo jako związek wyłącznie między mężczyzną a kobietą, ale równocześnie zezwala homoseksualistom na zawarcie związku cywilnego. Zawieranie quasi-małżeńskich związków przez homoseksualistów umożliwia prawodawstwo stanu Vermont. Wbrew wielu protestom w stanie Massachusetts homoseksualistom umożliwiono nawet zawieranie "ślubów".
O wiele gorsza sytuacja jest w państwach Europy Zachodniej. Zawieranie związków "małżeńskich" chcą umożliwić homoseksualistom rządzący Hiszpanią socjaliści. Kilka dni temu izba niższa parlamentu hiszpańskiego zaaprobowała projekt, zgodnie z którym członkowie dewiacyjnych związków mieliby pełnię praw przysługujących normalnym rodzinom, łącznie z dziedziczeniem majątku i adopcją dzieci.
Stojący na czele Papieskiej Rady ds. Rodziny ksiądz kardynał Alfonso Lopez Trujillo, potępiając takie działania, oświadczył w opublikowanym wczoraj w "Corriere della Sera" wywiadzie, że "wszyscy chrześcijanie winni być gotowi do zapłacenia każdej ceny" w walce z tym "straszliwie niesprawiedliwym prawem". Urzędników zmuszanych do jego wypełniania wezwał do nieposłuszeństwa, nawet za cenę utraty pracy.
Na wezwanie ks. kard. Trujillo odpowiedział już burmistrz Valladolid, który zapowiedział, że nie będzie udzielać "ślubów" homoseksualistom i nie pozwoli na to miejskim urzędnikom. - Jeśli prawo zmusi mnie do tego, odmówię wykonywania go ze względu na sprzeciw sumienia - powiedział Javier Leon de la Riva. W jego ślady zamierzają też pójść inni urzędnicy, jak np. burmistrz Awili w środkowej Hiszpanii, który pochwalił de la Rivę za "męskie stanowisko".
Waldemar Moszkowski
'Nasz Dziennik" 2005-04-27
Autor: ab