Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Koniec darmowych przejazdów

Treść

"Dla ratowania budżetu" przyszły niemiecki rząd zamierza sprzedać tamtejsze autostrady. Jednak zanim to nastąpi, nowy rząd, wbrew wcześniejszym zapewnieniom, najprawdopodobniej wprowadzi opłaty za przejazd autostradami dla samochodów osobowych.

W wywiadzie dla gazety "Bild am Sonntag" desygnowany na ministra finansów w przyszłym niemieckim rządzie Peer Steinbrueck (SPD) stwierdził, że trzeba "bardzo poważnie się zastanowić, czy jedynym wyjściem ratowania budżetu nie będzie prywatyzacja autostrad". Przyznał on, że "autostrady są jednym z ostatnich dóbr, jakie są jeszcze w posiadaniu niemieckiego państwa, ale w trosce o budżet (...) trzeba będzie również to sprzedać".
Instytut "Prognos" wyliczył, że w tym kraju istnieje obecnie sieć autostrad wynosząca około 12 tys. km. Jej wartość to mniej więcej 127 mld euro. Inny instytut ekonomiczny podał, że łącznie z drogami krajowymi niemieckie autostrady warte są 213 mld euro. "Międzynarodowy bank inwestycyjny już skontaktował się z rządem niemieckim w kwestii finansowania projektów związanych z ewentualną sprzedażą niemieckich autostrad" - poinformował wczoraj "Bild am Sonntag", który jednocześnie oszacował, że po sprzedaży autostrad "długi państwowe zmniejszyłyby się o mniej więcej 15 proc., a budżet zaoszczędzi rocznie ok. 6 mld euro na odsetkach". Obecnie dług Niemiec wynosi aż 890 mld euro.
Przyszły minister finansów nie wyklucza (do tej pory politycy zaprzeczali, jakoby zamierzali to zrobić) wprowadzenia myta na niemieckich autostradach dla samochodów osobowych.
Waldemar Maszewski, Hamburg

"Nasz Dziennik" 2005-10-17

Autor: ab