Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Konflikt płacowy

Treść

Rośnie napięcie wśród załogi największego zakładu pracy na Podkarpaciu - Huty Stalowa Wola. Hutnicy domagają się podwyżki płac, na którą w proponowanej przez pracowników wysokości nie zgadza się zarząd spółki. O zaostrzeniu protestu i ewentualnej akcji strajkowej zadecyduje wynik referendum wśród załogi.

W głosowaniu biorą udział pracownicy trzech największych spółek hutniczych: Huty Stalowa Wola S.A., Zakładu Zespołów Napędowych Sp. z o.o. i HSW Trading Sp. z o.o. W pozostałych spółkach poczyniono już pewne ustalenia bądź do dalszych rozmów dojdzie w ciągu najbliższego miesiąca. Niezadowolenie załogi dotyczy podwyżek płac. Strona związkowa zażądała podwyżki w kwocie 180 zł brutto dla każdego pracownika. Z kolei zarząd godzi się średnio na 44 zł brutto. Jak powiedział nam Zbigniew Nita, rzecznik prasowy HSW, w sprawach podwyżek zarząd wcale nie mówi "nie". - Oczekiwania płacowe w wysokości zaproponowanej przez stronę związkową w obecnym czasie nie mogą zostać spełnione, a ich realizacja mogłaby grozić zachwianiem sytuacji finansowej spółki, a w konsekwencji utratą płynności. Zarząd nie jest przeciwny regulacji płac, ale nie oszukujmy się: w hucie nie jest jeszcze tak dobrze, by oczekiwania związkowe mogły zostać spełnione bez konsekwencji dla firmy - wyjaśnia Nita. Z taką opinią nie zgadzają się hutnicze związki. Zdaniem Henryka Szostaka, przewodniczącego NSZZ "Solidarność", załoga nie chce jałmużny, ale domaga się realnych podwyżek, które przynajmniej w części zrekompensowałyby wzrost kosztów utrzymania rodzin. - Chcę przypomnieć, że w ciągu ostatnich kilku lat w hucie nastąpił spadek, a nie wzrost zarobków. O tym, że w hucie nie jest najlepiej z płacami, świadczy fakt, że coraz częściej ludzie, np. spawacze, tokarze, wytaczarze, porzucają pracę i wyjeżdżają na zachód Europy w poszukiwaniu lepszej oferty - uważa Henryk Szostak. W referendum strajkowym, którego wyniki będą znane w środę, załoga ma się opowiedzieć, czy jest za kierunkiem obranym przez związki zawodowe i kontynuowaniem działań wynikających z ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, czy też nie. Jeżeli pracownicy poprą dążenia organizacji związkowych, w hucie może dojść do zaostrzenia protestu ze strajkiem włącznie.
Mariusz Kamieniecki

"Nasz Dziennik" 2006-03-08

Autor: ab