Komu przeszkadza Dmowski?

Pomnik Romana Dmowskiego w Warszawie został zdewastowany. Akt wandalizmu zbiegł się w czasie z obchodami 95. rocznicy traktatu wersalskiego.

Zniszczenie pomnika zostało zauważone w piątek rano. Monument oraz płyta zostały oblane czerwoną farbą. O zdarzeniu poinformowana została policja, która zabezpieczyła teren. W poszukiwaniach dotąd nieznanych sprawców ma pomóc nagranie z monitoringu.

Jednak czas, w jakim doszło do aktu wandalizmu, wyraźnie wskazuje, że było to uderzenie w narodowców, którzy we czwartek rozpoczęli czterodniowe świętowanie niepodległości związane z 95. rocznicą podpisania traktatu wersalskiego.

„Otoczenie pomnika Romana Dmowskiego przez te dni ma być enklawą polskiej kultury, siły spokoju, radosnego święta i dumy z dokonań Boga i naszych Przodków” – czytamy w zaproszeniu.

Obchody rozpoczęto właśnie przy pomniku Mszą św. w intencji Ojczyzny, kongresu zjednoczeniowego organizacji prawicowych i solidarnościowych. Następnego dnia rano pomnik był już zniszczony.

Choć monument ma dość krótką historię, bo powstał w 2006 r., to był już kilkakrotnie niszczony. Pierwszy raz, tuż po odsłonięciu. Pomnik wzbudzał też kontrowersje, a Dmowskiemu przeciwnicy jego upamiętnienia zarzucali antysemityzm i rasizm. Tymczasem przez historyków Dmowski oceniany jest jednoznacznie jako mąż stanu i twórca polskiej niepodległości. Polityk ten szczególnie ceniony jest za wkład w unarodowienie biernych politycznie warstw społecznych, w tym chłopstwa.