Kompromis czy walka?
Treść
Dziś Trybunał Konstytucyjny Ukrainy zacznie rozpatrywać zgodność z konstytucją dekretu prezydenta o rozwiązaniu parlamentu. Sam Juszczenko przybędzie do Brukseli, gdzie spotka się z szefem Komisji Europejskiej José Manuelem Barroso.
Inicjatywa spotkania z Barroso wyszła od prezydenta Juszczenki, który chce poinformować przewodniczącego PE o sytuacji na Ukrainie. Na razie nie ma planów spotkania Barroso z prorosyjskim premierem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem.
Wiktor Sziszkin, jeden z sędziów Trybunału, oświadczył, że największą presję na sędziów wywiera nielegalnie funkcjonujący parlament. Tymczasem jego przewodniczący Ołeksandr Moroz zmienił pozycję i ogłosił, że jest skłonny do kompromisu z prezydentem Juszczenką i jego zapleczem politycznym "Nasza Ukraina". Moroz zaapelował wczoraj do liderów frakcji odwołanej koalicji, żeby powtórnie rozpatrzyć uchwaloną wbrew wetu prezydenta ustawę o gabinecie ministrów, która zmniejsza uprawnienia prezydenckie na korzyść rządu i premiera.
Data przedterminowych wyborów parlamentarnych na Ukrainie może ulec zmianie tylko wtedy, gdy wszystkie siły polityczne zgodzą się, że wybory te należy przeprowadzić - oświadczył wczoraj prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko. Natomiast premier Wiktor Janukowycz w wywiadzie dla rosyjskiej telewizji ORT zapowiedział wczoraj, że jeśli ukraiński Sąd Konstytucyjny uzna dekret prezydenta Wiktora Juszczenki o rozwiązaniu parlamentu za niezgodny z konstytucją, koalicja będzie domagać się impeachmentu szefa państwa.
Wczoraj pomimo zapowiedzi zwolenników i przeciwników rozwiązania parlamentu, że będą bronić swych racji aż do skutku, w stolicy Ukrainy nie doszło do żadnych wieców i demonstracji.
Eugeniusz Tuzow-Lubański, Kijów,
AKU, PAP
"Nasz Dziennik" 2007-04-17
Autor: wa