Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Kompletują podpisy

Treść

Górnicza "Solidarność" będzie forsowała obywatelski projekt ustawy o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Obecnie związek kompletuje wymaganą liczbę 100 tysięcy podpisów, potem projekt będzie mógł trafić pod obrady Sejmu.

Akcja zbierania podpisów wśród pracowników kopalń rozpoczęła się jeszcze w styczniu. Związkowcy przewidują, że wymagane 100 tys. zostanie zebrane do końca tego tygodnia. - Obecnie zbliżamy się do liczby około 70 tys. podpisów, listy jednak cały czas spływają - powiedział nam Wojciech Gumułka, rzecznik prasowy śląsko-dąbrowskiego NSZZ "Solidarność".
Według projektu ustawy, nad którym pracuje Sejm, górnicy będą mogli odejść na emeryturę pomostową najwcześniej w wieku 55 lat. Oznacza to, że górnik, który zaczął pracować w kopalni w wieku 18 lat, zamiast przejść na emeryturę w wieku 43 lat, będzie fedrował dodatkowe 12 lat. Projekt zakłada także zmniejszenie wysokości świadczeń. - W zależności od stażu i wieku górnicy dostawaliby emerytury w wysokości 1000-1500 zł - ocenił Dominik Kolorz, przewodniczący Sekcji Krajowej Górnictwa Węgla Kamiennego NSZZ "S". W indywidualnych przypadkach wysokość świadczeń mogłaby spaść nawet o połowę. Na to nie zgadzają się związki zawodowe. Dlatego też "S" chce jeszcze podczas tej kadencji zgłosić do Sejmu obywatelski projekt ustawy. Ten zachowywałby dotychczasowe uprawnienia emerytalne górników - obecnie jest ich około 100 tys. - Nie wyobrażam sobie, żeby górnicy, którym zależy na wysokości przyszłych emerytur, nie podpisali się pod naszym projektem - dodał Kolorz. Zaznaczył, że związkowy projekt daje szanse na zachowanie górniczych emerytur.
Akcja "podpisowa" prowadzona jest nie tylko we wszystkich kopalniach węgla kamiennego, ale też w kopalniach miedzi, cynku i innych zakładach wydobywczych. Projekt popierają nie tylko górnicy, ale także ich rodziny i znajomi. Równocześnie "S" szuka w Sejmie politycznego poparcia dla swojego projektu, związkowcy będą chcieli o tym rozmawiać z każdym ugrupowaniem.
Tymczasem w Sejmie 15 posłów z SLD i Unii Pracy zgłosiło projekt ustawy, zgodnie z którą dotychczasowe uprawnienia do wcześniejszych emerytur zostałyby zachowane do roku 2011. Projekt poselski obejmuje wszystkich zatrudnionych w warunkach uciążliwych i szkodliwych, czyli łącznie ponad 2 mln osób. Zdaniem związkowców, taki projekt to jedynie odroczenie wyroku o 5 lat.
Marcin Austyn

"Nasz Dziennik" 2005-02-08

Autor: ab