Kompetencje śledcze nie dla ABW
Treść
Ze Zbigniewem Wassermannem (PiS), koordynatorem ds. służb specjalnych,  rozmawia Anna Wiejak
Jak postępują prace komisji, jeżeli chodzi o  zmiany w funkcjonowaniu ABW?
- Komisja się tym nie zajmuje ze względu na  trudną sytuację w służbach, wynikającą głównie z cięć budżetowych. Nie słyszałem  natomiast, żeby oni przeprowadzali zmiany o charakterze reformy. Na pewno  kontynuują nasz pomysł z centrum antyterrorystycznym, które się źle  zweryfikowało raportem gruzińskim. Jest tam również idea budowy tarczy  antykorupcyjnej, ale to ABW jest tylko jednym z podmiotów. Nie jest mi znany  żaden projekt istotnej zmiany funkcjonowania i struktury tej służby. ABW miała  kilka dość istotnych wpadek (samobójstwo pani pułkownik, sprawa fatalnej akcji  przejęcia narkotyków). Są to sytuacje, które w nie najlepszym świetle stawiają  funkcjonowanie służb, a konflikt między ABW i CBA w kontekście badania  oświadczeń pana Krzysztofa Bondaryka pokazuje, że tu nie ma mowy o jakimś  współdziałaniu i koordynacji. To jest próba dyskredytacji tej instytucji przez  ABW i to jest niepokojące.
Jakie zmiany powinny nastąpić, jeżeli  chodzi o kompetencje ABW?
- Uważamy, że ABW powinny zostać odebrane  sprawy śledcze, procesowe. To powinna być służba zajmująca się głównie  kontrwywiadem, zwalczaniem terroryzmu i ochroną informacji niejawnych. ABW  powinno się również odebrać uprawnienia, które czynią ją niebezpieczną, jeżeli  nie jest kontrolowana, np. wydaje certyfikaty dostępu do tajemnic, przez co ma  wpływ, kto obejmie wysoką funkcję w administracji państwowej bądź kto jej nie  dostanie. Nie powinna się zajmować bezpieczeństwem teleinformatycznym i sprawami  wewnętrznymi, które to kompetencje powinny leżeć w gestii ministerstwa ds. służb  specjalnych.
Dziękuję za rozmowę.
"Nasz Dziennik" 2009-02-04
Autor: wa
 
                    