Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Komisja w mniejszym składzie

Treść

Sejmowa komisja śledcza badająca prywatyzacje banków jest już formalnie mniej liczna. Sejm przegłosował wczoraj odwołanie z jej składu czterech posłów, w tym troje z opozycji. Platforma Obywatelska i SLD wycofały swoich przedstawicieli z komisji do czasu rozpatrzenia przez Trybunał Konstytucyjny konstytucyjności uchwały o powołaniu komisji.

Sejm ze składu komisji śledczej odwołał wczoraj jej dwóch członków zgłoszonych przez Platformę Obywatelską - Aleksandra Grada, Tomasza Szczypińskiego oraz reprezentantkę SLD Małgorzatę Ostrowską. Cała trójka wycofana została do czasu, aż Trybunał Konstytucyjny zbada na wniosek Platformy, czy uchwała o powołaniu komisji jest zgodna z Konstytucją. Jej członkiem przestał też być poseł PiS Jacek Kościelniak, ponieważ od stycznia jest sekretarzem stanu w kancelarii premiera.
Wacław Martyniuk (SLD) chciał, by do grona odwołanych dołączył jeszcze przewodniczący komisji Artur Zawisza. Cytując przepisy określające skład osobowy komisji, zwrócił uwagę, że m.in. skład komisji śledczej powinien odzwierciedlać reprezentację klubów parlamentarnych i kół poselskich w Sejmie. Zawisza natomiast nie tylko wystąpił z największego klubu, ale też nie należy obecnie do żadnego klubu ani koła. Wicepremier Roman Giertych, wytykając obłudę SLD, przypomniał sprawę byłego posła Ligi Polskich Rodzin Bohdana Kopczyńskiego, który był członkiem komisji śledczej badającej sprawę Lwa Rywina. Kopczyński przestał być członkiem klubu LPR i w związku z tym Liga wnioskowała o zastąpienie go przez innego posła Ligi. Ku uciesze SLD Kopczyński ani myślał sam ustąpić, a Sojusz, robiąc na złość Lidze, aż pięciokrotnie - jak wyliczył Giertych - głosował przeciw odwołaniu go.
Według marszałka Sejmu Mark a Jurka, wniosek SLD nie może być głosowany, dopóki nie zostaną opracowane ekspertyzy prawne w tej sprawie. Chodzi np. o to, czy klub, który nie wysuwał kandydata do komisji śledczej, może wnioskować o jego odwołanie. Tym bardziej że klub PiS nie chce odwołania Zawiszy. Aktualnie w komisji pracuje sześciu posłów. Oprócz Zawiszy jest trzech wiceprzewodniczących komisji: Waldemar Nowakowski (Samoobrona), Szymon Pawłowski (LPR) i Marek Sawicki (PSL), oraz członkowie komisji Andrzej Dera i Adam Hofman - obaj z PiS. Kolejne posiedzenie komisji zaplanowano na 7 maja, kiedy ma być przesłuchany Józef Oleksy.
AKW
"Nasz Dziennik" 2007-04-27

Autor: wa