Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Komisja nie zakończyła sporu

Treść

Po analizie pisma polskiego rządu Komisja Europejska zdecyduje, czy będzie kontynuować przeciw Polsce postępowanie w sprawie łamania zasady swobodnego przepływu kapitału w związku z blokowaniem przez rząd fuzji banków Pekao i BPH. Pojawiające się wypowiedzi urzędników KE sugerują, że podpisane porozumienie między polskim rządem i UniCredito nie kończy prowadzonego przez Komisję postępowania.
Do 8 maja polski rząd ma czas, by ustosunkować się do zarzutów Komisji Europejskiej w związku z prowadzonym przez nią przeciw Polsce postępowaniem w sprawie blokowania fuzji BPH i Pekao. Wtedy też okaże się, czy mimo porozumienia się z UniCredito postępowanie to będzie kontynuowane. Samo zawarcie porozumienia zdaje się - przynajmniej na razie - niczego nie zmieniać.
- Nie jesteśmy adwokatami UniCredito i nie musimy dbać o jego interesy. Musimy stać na straży zasad rynku wewnętrznego i pilnować, czy są one przestrzegane - powiedział wczoraj Olivier Drewes, rzecznik komisarza UE ds. rynku wewnętrznego Charliego McCreevy'ego. Drewes zaznaczył, że na dalsze kontynuowanie postępowania będzie mieć wpływ to, co znajdzie się w piśmie polskiego rządu, którego spodziewa się w przyszłym tygodniu, a nie zaś sam fakt porozumienia się z UniCredito. Komisja Europejska miałaby podjąć decyzję w tej sprawie w ciągu kilku tygodni po otrzymaniu pisma z Polski.
Wiceminister Skarbu Państwa Paweł Szałamacha powiedział nam, że projekt pisma jest już gotowy i wkrótce zostanie zatwierdzony przez rząd. Sam natomiast jest zdania, że Komisja Europejska, tak jak i Polska, chciałaby już zakończenia tej sprawy.
Procedura przeciw Polsce o naruszenie unijnych przepisów z zakresu rynku wewnętrznego toczy się od 8 marca. Wtedy też Komisja Europejska, z inicjatywy komisarza ds. rynku wewnętrznego Charliego McCreevy'ego, wezwała Polskę do zaprzestania blokowania swobodnego przepływu kapitału w UE, czym miało być blokowanie fuzji banków.
Komisja Europejska zapowiadała też wcześniej wszczęcie przeciw Polsce kolejnego postępowania, również w związku z blokowaniem połączenia Pekao i BPH - tym razem w zakresie unijnych przepisów o konkurencji na rynku. - Porozumienie między polskim rządem a UniCredito nie oznacza automatycznie, że tego postępowania nie będzie. Komisja Europejska nadal będzie prowadziła analizę sytuacji - powiedział główny rzecznik KE Johannes Laitenberger. Jak zaznaczył, przy podejmowaniu decyzji w sprawie wszczęcia procedury KE weźmie pod uwagę również fakt podpisania przez rząd porozumienia z UniCredito.
Artur Kowalski, PAP

"Nasz Dziennik" 2006-04-21

Autor: ab