Komisja mniej liczna?
Treść
Skład sejmowej komisji śledczej do spraw sektora bankowego zostanie najprawdopodobniej zmniejszony z 10 do 9 członków. Pod projektem zmiany uchwały w sprawie powołania komisji śledczej znalazły się podpisy posłów Prawa i Sprawiedliwości, Ligi Polskich Rodzin i Samoobrony.
Według wnioskodawców zmniejszenia liczby członków komisji śledczej do spraw sektora bankowego, 10-osobowy skład komisji ograniczy możliwość podejmowania przez nią decyzji zwykłą większością głosów. Przepisy nie pozwalają bowiem na to, by przy równej liczbie głosów rozstrzygał głos przewodniczącego komisji. W tej sytuacji Prawo i Sprawiedliwość zaproponowało powrót do pierwotnego zapisu w projekcie uchwały, by komisja liczyła 9 członków. Pod propozycją zmiany liczby jej członków podpisali się również posłowie Samoobrony i Ligi Polskich Rodzin. - Jest deklaracja poparcia trzech klubów - PiS, LPR i Samoobrony, które były współwnioskodawcami tego projektu, więc przypuszczam, że zostanie on przegłosowany - powiedział reprezentant wnioskodawców Zbigniew Girzyński (PiS).
LPR w trakcie debaty nad projektem złożyła jednak poprawkę, by w skład komisji wchodziło 6 posłów - po jednym z każdego klubu.
O zmniejszeniu liczby członków komisji śledczej posłowie mogą zdecydować podczas dzisiejszych głosowań.
Sekretarz generalny PO Grzegorz Schetyna mówił wcześniej, że ograniczenie liczby posłów w komisji to chęć wyeliminowania z parytetu jednego przedstawiciela Platformy. Przy 10-osobowym składzie PiS i PO mogłyby mieć po 3 członków, a reszta klubów po jednym. Przy składzie 9-osobowym PO miałaby 2 członków. - Jeszcze nie było podziału miejsc i komisja się nie ukonstytuuowała - zauważył Girzyński. Choć - jak zaznaczył - PO jest sporo mniejszym klubem poselskim niż PiS i nie ma powodu, by oba kluby miały w komisji śledczej taką samą liczbę członków.
Jego zdaniem natomiast, Platforma wykorzystuje każdą sytuację, by zanegować powstanie komisji śledczej do spraw sektora bankowego. Przemawiający wczoraj w imieniu PO Cezary Grabarczyk ponownie bowiem podniósł kwestię niekonstytucyjności powołania tej komisji.
Artur Kowalski
"Nasz Dziennik" 2006-04-05
Autor: ab