Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Komisja chce Sotomayor

Treść

Sonia Sotomayor, pierwsza w historii Stanów Zjednoczonych latynoska kandydatka do Sądu Najwyższego, została wczoraj zaakceptowana w głosowaniu senackiej komisji wymiaru sprawiedliwości.

Komisja zatwierdziła nominację Sotomayor zgłoszoną przez prezydenta Baracka Obamę stosunkiem głosów 13:6. Jej kandydaturę poparli Demokraci, z kolei zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami przeciwko nominacji latynoski opowiedzieli się Republikanie. Jedynie senator Lindsey Graham z obozu Republikanów poparł Sotomayor, mówiąc, że "sam by jej nie wybrał, ale rozumie, dlaczego uczynił to prezydent Obama". Przesłuchania niezbędne do zatwierdzenia nominacji rozpoczęły się ponad dwa tygodnie temu. Głosowanie w Senacie, izbie wyższej Kongresu, ma się odbyć jeszcze przed rozpoczęciem przerwy wakacyjnej 7 sierpnia. Zatwierdzenie Sotomayor jest praktycznie pewne wobec demokratycznej większości w Senacie.
Będzie ona drugą kobietą w obecnym składzie sędziów Sądu Najwyższego. Sędziowie, których jest dziewięciu, są mianowani dożywotnio. Kandydatka budzi obawy Republikanów swoimi liberalnymi poglądami, szczególnie w kwestiach mniejszości rasowych i seksualnych, czego dawała przykład w swoich dotychczasowych orzeczeniach. 55-letnia Sonia Sotomayor jest absolwentką prestiżowego Uniwersytetu w Princeton. Przez 17 lat była sędzią federalnym i znana jest z lewicowych poglądów oraz tego, że orzekała zazwyczaj na korzyść mniejszości rasowo-etnicznych w sporach o dyskryminację. Sotomayor zastąpi odchodzącego na emeryturę sędziego Sądu Najwyższego Davida Soutera, który swoją służbę pełnił przez 19 lat. Prezydent Barack Obama, tłumacząc tę nominację, zwracał uwagę na zdolność "empatii" jako ważne kryterium wyboru sędziów w USA, co budzi podejrzenia, że Sotomayor nie będzie postępować zgodnie z konstytucją, a kierować się własnymi "postępowymi" przekonaniami.
Wojciech Kobryń, PAP
"Nasz Dziennik" 2009-07-29

Autor: wa