Komisarz odsyła do Warszawy
Treść
Komisja Europejska udzieliła wymijającej odpowiedzi na pytanie eurodeputowanego Mirosława Piotrowskiego (Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy) w sprawie kontroli działań polskich władz dotyczących projektu geotermalnego w Toruniu.
Komisarz ds. energii Guenther Oettinger w odpowiedzi na postawione pytanie stwierdził m.in., że "instytucją zarządzającą odpowiedzialną za wdrożenie programu Infrastruktura i Środowisko, w ramach którego miał być finansowany projekt geotermalny Fundacji Lux Veritatis, jest polskie Ministerstwo Rozwoju Regionalnego". Zdaniem Komisji Europejskiej, "ponosi ono pełną odpowiedzialność za proces doboru projektów". - Komisarz uchylił się od odpowiedzi na konkretnie zadane pytanie o możliwość naruszenia ram wspólnotowych przez rząd Donalda Tuska, który - wyraźnie dyskryminując geotermalną inicjatywę Fundacji Lux Veritatis - zerwał umowę na dotację na badania wód geotermalnych w Toruniu. Komisarz Oettinger całą odpowiedzialność zrzucił na Ministerstwo Rozwoju Regionalnego. Odpowiedź ta nie jest zadowalająca, gdyż zadałem komisarzowi konkretne pytanie: Czy Komisja może wszcząć działania kontrolne? - mówi "Naszemu Dziennikowi" europoseł Mirosław Piotrowski.
W dokumencie komisarz Oettinger podkreślił jednoznacznie, że "zgodnie z rozporządzeniami w sprawie funduszy strukturalnych wszystkie projekty należy wybierać na podstawie kryteriów kwalifikacji określonych w programach, zapewniając tym samym przejrzystość i równe traktowanie". Zastanawia jednak stwierdzenie Oettingera, że KE nie są znane szczególne okoliczności związane ze wspomnianym przez posła Piotrowskiego projektem, za wyjątkiem tych zawartych w pytaniu. Bo Piotrowski poinformował szczegółowo komisarza o tym, że w maju 2008 r. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej zerwał umowę na dotację na badania wód geotermalnych w Toruniu podpisaną wcześniej z Fundacją Lux Veritatis. - W związku z tym Fundacja została postawiona w bardzo trudnej sytuacji, z jednej strony miała bowiem zawartą umowę z wykonawcą prac na kwotę ponad 26,6 mln zł plus VAT i prace zostały rozpoczęte, a z drugiej strony odebrano jej źródło finansowania, jakim była dotacja - informował Mirosław Piotrowski jeszcze w listopadzie ubiegłego roku Komisję Europejską.
Do odpowiedzi Oettingera krytycznie odniósł się również europoseł Marek Gróbarczyk (EKR), który postrzega ją jako lakoniczną. Mimo to, zdaniem Gróbarczyka, słowa komisarza ds. energii jasno wskazują, że rząd Platformy Obywatelskiej stosuje w kontekście prawa międzynarodowego niedopuszczalne praktyki. - Całą odpowiedzialnością Oettinger obciąża Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, które w sposób wybiórczy i polityczny przydziela środki unijne. Warte przypomnienia jest zachowanie wiceministra środowiska Stanisława Gawłowskiego, który namawiał ministerialnych urzędników do szukania "haków" na fundację Lux Veritatis w celu pozbawienia jej możliwości otrzymania dotacji - zaznacza Marek Gróbarczyk. Mirosław Piotrowski wspólnie z innymi deputowanymi zapowiada podjęcie dalszych działań w tej sprawie na forum instytucji unijnych.
Dawid Nahajowski, Bruksela
Autor: au