Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Kolejny protest przeciw CPE

Treść

Setki tysięcy przeciwników nowej ustawy dotyczącej pierwszej umowy o pracę (CPE) wyszło wczoraj na ulice francuskich miast. Była to piąta w ciągu dwóch miesięcy wielka demonstracja przeciwko ustawie, która - zdaniem protestujących - dyskryminuje młodzież podejmującą swoją pierwszą pracę. Manifestacje miały miejsce w kilkudziesięciu francuskich miastach.

Strajk objął zarówno sektor państwowy, jak i prywatny. Najtrudniejsza sytuacja panowała w transporcie. Nie kursowało 50 proc. składów superszybkiej kolei (TGV). Na liniach krajowych strajk dotknął 50 proc. taboru pasażerskiego. Podobnie było w podparyskim, podmiejskim transporcie kolejowym. Normalnie kursowały pociągi międzynarodowe. Jedynie na linii Paryż - Genewa były poważne komplikacje, jeździła zaledwie jedna trzecia składów TGV. W ponad 30 dużych francuskich miastach wystąpiły utrudnienia w miejskim transporcie autobusowym.
Wieczorem w Paryżu doszło do starć między policją a chuliganami, którzy obrzucali policjantów kamieniami i butelkami. W celu zaprowadzenia porządku policja użyła gazów łzawiących i zastosowała środki bezpośredniego przymusu. W starciach zostało rannych co najmniej 9 osób, a ponad 200 aresztowano.
Według szacunków związków zawodowych, w całej Francji przeciwko CPE protestowało ponad 3 mln osób. Według rzecznika lewicowej centrali związkowej CGT, na ulice francuskich miast wyszło wczoraj 3,1 mln osób, z czego ok. 700 tys. w Paryżu. Według policji, w stolicy demonstrowało co najmniej 80 tys. ludzi, a w całym kraju 937 tysięcy.
Do wczorajszych protestów doszło pomimo ustępstw ze strony władz. Prezydent Jacques Chirac wprawdzie podpisał ustawę o CPE, jednak zażądał, by do nowego prawa wprowadzono poprawki. Dlatego rząd zaproponował negocjacje w celu wypracowania kompromisu. Ostatnio taką propozycję wystosował minister spraw wewnętrznych i szef rządzącej Unii Ruchu Ludowego Nicolas Sarkozy.
Obecna sytuacja niepokoi Kościół katolicki. Ordynariusz diecezji Seine-Saint-Denis ks. bp Olivier de Berranger w wywiadzie dla dziennika "La Croix" wyraził wielkie zaniepokojenie długotrwałą blokadą liceów i uniwersytetów oraz aktami przemocy i agresji, jakie mają miejsce przy okazji protestów. Duszpasterz zaapelował o dialog umożliwiający wyjście z obecnego kryzysu.
Franciszek L. Ćwik, Caen

"Nasz Dziennik" 2006-04-05

Autor: ab