Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Kolejne zatrzymania w "ministerialnej aferze"

Treść

Po zakończeniu przesłuchań dwojga zatrzymanych w środę mieszkańców Pruszkowa podejrzewanych o udział w aferze korupcyjnej w Ministerstwie Finansów prokuratura prawdopodobnie wystąpi do sądu o zastosowanie wobec nich aresztu tymczasowego. Niewykluczone są też zatrzymania kolejnych podejrzanych. Wszystko wskazuje również na to, że dojdzie do rewizji w firmach, które współpracowały z przedsiębiorstwem Inter Commerce.
W środę na polecenie prokuratury policjanci zatrzymali biznesmenów podejrzewanych o udział w aferze korupcyjnej w Ministerstwie Finansów. Obu zatrzymanym w środę osobom postawiono zarzut wręczenia korzyści majątkowych. Właścicielowi firmy z Pruszkowa Pawłowi M. zarzuca się przekazanie 60, 75 oraz 150 tys. zł różnym urzędnikom w zamian za korzystne decyzje podatkowe, a szefowej biura rachunkowego z Pruszkowa Magdalenie Sz. - wręczenie 75 tys. zł jednemu z wcześniej zatrzymanych urzędników ministerstwa. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, śledczym wskazał ich jeden z aresztowanych wcześniej urzędników resortu. Zdaniem prokuratury, prowadząc przedsiębiorstwa, wręczali urzędnikom ministerstwa wysokie łapówki w zamian za umorzenia podatkowe.
- Prowadzone są przesłuchania i działania sprawdzające, po tym podjęta zostanie decyzja o ewentualnym wystąpieniu do sądu o aresztowanie - powiedziała nam wczoraj prokurator Renata Mazur, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej Warszawa Praga.
Prokuratura nie chce ujawniać kulisów dalszych czynności, jakie zostaną przeprowadzone w toku postępowania związanego z korupcją w ministerstwie. Nieoficjalnie wiadomo jednak, że obok tzw. wątku Stokłosy intensywnie sprawdzany jest również "wątek Skowrońskiego". Chodzi o działalność firm i osób powiązanych z przedsiębiorstwem Inter Commerce. Jak informowaliśmy już pod koniec lipca, na polecenie prokuratury do biur i pomieszczeń spółki weszli funkcjonariusze CBŚ, zabezpieczyli dokumenty księgowe i finansowe oraz dyski komputerów. Jak poinformowała nas wówczas prowadząca śledztwo prokurator Małgorzata Stefaniuk, prokuratura miała ustalić dane firm i osób, które współpracowały z Inter Commerce. Według naszych nieoficjalnych informacji, to właśnie kontrahenci przedsiębiorstwa Rudolfa Skowrońskiego mogą stać się obiektem intensywnego zainteresowania prokuratury. Śledztwo w tej sprawie jest rozwojowe.

Podejrzany biznes
Inter Commerce należy do Rudolfa Skowrońskiego, zaliczanego do najbogatszych ludzi w Polsce. Jak jednak wynika z prowadzonego przez prokuraturę postępowania, olbrzymiego majątku mógł on nie dorobić się uczciwie.
Skowroński był obok Stokłosy jednym z głównych biznesmenów, którym aresztowani wcześniej urzędnicy zapewniali niezgodne z prawem ulgi i umorzenia podatkowe, związane z obrotem gruntami. To właśnie wykup i odsprzedaż gruntów pod budowy hipermarketów, głównie sieci Carrefour, były przez szereg lat podstawowym przedmiotem działalności firmy Skowrońskiego. On sam pozostawał w bliskich kontaktach m.in. z Edwardem Mazurem - głównym podejrzanym o zlecenie zamordowania komendanta głównego policji gen. Marka Papały, oraz Grzegorzem Żemkiem - zamieszanym w aferę FOZZ. Skowroński wspólnie z Mazurem za pośrednictwem firmy Polma (od kwietnia 1998 r. do czerwca 2002 r. Edward Mazur był sekretarzem rady nadzorczej) chciał nabyć na korzystnych dla siebie warunkach teren działek przylegających do Dworca Głównego w Warszawie. Z kolei wspólnie z Żemkiem próbował nabyć TV Polonia 1.
Skowroński "zniknął" w tajemniczych okolicznościach rok temu, tuż po tym jak do mediów przedostała się informacja, że olsztyńska prokuratura zamierza przedstawić mu zarzuty wyłudzenia w 1999 r. dopłat na przechowywanie zboża i kredytów preferencyjnych. Od jesieni ubiegłego roku jest poszukiwany listem gończym.
W ramach prowadzonego przez prokuraturę śledztwa w sprawie korupcji w MF od maja aresztowano siedem osób - urzędników oraz ludzi związanych z instytucjami skarbowo-podatkowymi. W minioną środę zatrzymano kolejne dwie osoby, które prawdopodobnie również zostaną aresztowane. Według śledczych, w latach 1994-2004 miały one tworzyć w ministerstwie korupcyjny układ, który za łapówki załatwiał uszczuplenia podatkowe dla firm. Zdaniem prowadzących śledztwo, sprawa dotyczy co najmniej sześćdziesięciu przedsiębiorstw.
Wojciech Wybranowski

"Nasz Dziennik" 2006-08-11

Autor: wa