Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Kolejne podróże i nowa płyta

Treść

Mimo sezonu wakacyjnego Opera Dolnośląska pracuje pełną parą. Artyści tego teatru właśnie wrócili z niezwykle prestiżowego dla tej branży festiwalu operowego w Anten, gdzie sześciokrotnie, zawsze przy pełnej widowni, pokazali "Nabucco" Verdiego.

- Z Wrocławia zabraliśmy ze sobą nawet część ogromnej dekoracji do spektaklu, które doskonale współgrały z zabudową tego miasteczka. Bardzo baliśmy się deszczu, który w tym regionie Niemiec jest niemalże codziennością. Ale mieliśmy dużo szczęścia, bo trzykrotnie burze ustępowały na kwadrans przed spektaklami - wspomina dyrektor dolnośląskiej sceny operowej Ewa Michnik, dodając przy tym, że wszystkie przedstawienia spotkały się z entuzjastycznym przyjęciem zarówno ze strony mediów, krytyków muzycznych, jak i publiczności. Jeszcze w lipcu Opera Dolnośląska zaprezentuje na festiwalu operowym w Luksemburgu "Toscę", a w sierpniu na Cyprze - "Cyganerię".
Warto dodać, że ten znany już niemalże na całym świecie wrocławski teatr operowy prowadzi nie tylko bogatą działalność artystyczną, ale i wydawniczą. Ostatnio np. ukazało się dwupłytowe nagranie opery "Manru" Ignacego Jana Paderewskiego. Jest to z kilku powodów wręcz wyjątkowa pozycja nagraniowa. "Manru" to jedyna opera w dorobku tego kompozytora. Libretto zostało oparte na podstawie powieści Józefa Ignacego Kraszewskiego "Chata za wsią". Premiera tego widowiska odbyła się w kwietniu 1901 r. w Dreźnie, a kilkanaście dni później w polskiej wersji językowej we Lwowie. To także jedyne polskie dzieło operowe, które wystawiono w styczniu 1902 r. w nowojorskiej Metropolitan Opera.
Artyści Opery Dolnośląskiej nagrali "Manru" trzy lata temu. Płyta ukazuje się w doskonałym momencie. Obecnie bowiem jesteśmy świadkami mody na wydania płytowe rzadkich i nieznanych dzieł operowych. W świecie łatwiej zaistnieć z "Manru" niż np. z Moniuszką, a nazwisko Paderewskiego ciągle robi wrażenie.
Warto podkreślić, że nagranie "Manru" jest już piątym po "Trubadurze", "Nabucco", "Tosce" i "Cyganerii" tego typu wydawnictwem firmowanym przez Operę Dolnośląską. - Ta seria zaowocowała zaproszeniem nas na przyszłoroczne Targi Muzyczne "Midem" w Cannes - podkreśliła z radością dyr. Ewa Michnik. A być może jeszcze w tym roku ukaże się "Traviata". Planowane jest także wydanie płyty DVD z "Giocondą".
Marek Zygmunt, Wrocław
Nasz Dziennik 19-07-2004

Autor: DW