Kolejna przemilczana zbrodnia
Treść
Dekret o reformie rolnej z 1944 roku był niewątpliwie wyrokiem wydanym przez Stalina. Nakaz totalitarnych władz został pospiesznie i skrzętnie wykonany przez komunistyczne władze w Lublinie, pod nadzorem Bolesława Bieruta i z pomocą radzieckich towarzyszy. Ziemiaństwo nie mieściło się w ostrych ryzach modelu systemu komunistycznego - jego potencjał intelektualny, zakorzenione chrześcijaństwo i dorobek kulturalny były zbyt groźne, dlatego musiał zostać zniszczony. Za wszelką cenę i wszystkimi dostępnymi środkami...
Dokumenty i fotografie upamiętniające polskie ziemiaństwo i jego dzieje przed II wojną światową oraz po wprowadzeniu dekretu o reformie rolnej w 1944 r. można oglądać w Krakowie w ramach wystawy "Dekret o reformie rolnej po 60. latach. Dokumenty i świadectwa z czasu wygnania". Ekspozycja została przygotowana przez poznański oddział Instytutu Pamięci Narodowej oraz wielkopolski oddział Polskiego Towarzystwa Ziemiańskiego. Wystawa obrazuje losy polskiego ziemiaństwa po 6 września 1944 r., kiedy to rozpoczęto realizację dekretu o reformie rolnej. Na ekspozycji znajdziemy świadectwa wygnanych, represje komunistycznych władz wobec ziemian oraz jej tragiczne skutki - prześladowania osób, degradacja dworów, pałaców, parków. Wystawa to także próba odpowiedzi na pytanie, czy po wygnaniu ziemian ich powrót na ojcowiznę był możliwy.
Według historyków, sposób wykonania dekretu przez PKWN wyraźnie zmierzał do przygotowania kolektywizacji tworzonych gospodarstw wiejskich. Jego realizacja wymierzona była w ziemiaństwo jako grupę społeczną. Naruszane były podstawowe prawa człowieka - do własności, mieszkania, wolności, nietykalności osobistej, bezpieczeństwa i ochrony prawnej. Konfiskowano całe ziemie, eksmitowano całe rodziny, nie przejmując się ich dalszym losem, nie brakowało też bezpodstawnych aresztowań i fikcyjnych oskarżeń. Jednak realizacja dekretu to nie tylko fizyczny terror, to także wojna psychologiczna wymierzona w dorobek duchowy ziemiaństwa. Wszystkie te działania były zaczerpnięte ze "zwyczajów" państwa totalitarnego. Sposób wykonania dekretu z powodów moralnych i ekonomicznych nie zyskał akceptacji społecznej, co znalazło swoje odbicie tuż po zelżeniu terroru, w masowych żądaniach zwrotu aktów nadania.
Jak podkreślają organizatorzy wystawy, likwidację ziemiaństwa można porównać ze zbrodniczą likwidacją cywilnych władz Polskiego Państwa Podziemnego oraz jego sił zbrojnych, a szczególnie Armii Krajowej. Likwidacja ziemiaństwa jest więc kolejną, dotychczas przemilczaną zbrodnią dokonaną na Narodzie Polskim.
Wystawę można oglądać w Dolnym Pałacu Sztuki w Krakowie do 26 czerwca br.
Marcin Austyn, Kraków
"Nasz Dziennik" 2005-06-20
Autor: ab