Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Kolejna próba eksperymentu z tubką

Treść

Zarząd telewizji TVN wydał swoim dziennikarzom zakaz publicznego wypowiadania się na temat osoby Milana Suboticia, który mógł inspirować tzw. aferę taśmową.
"Nasz zarząd prosi, byśmy się nie wypowiadali, by ograniczyć się do tego ich oświadczenia" - powiedział PAP Andrzej Morozowski. Mowa oczywiście o niedawnym oświadczeniu zarządu telewizji, w którym zobowiązuje się on zbadać, czy sekretarz programowy TVN Milan Subotić współpracował z Wojskowymi Służbami Informacyjnymi oraz czy ewentualna współpraca była kontynuowana po 1990 roku. Teczka Suboticia w IPN się odnalazła i wszystko wskazuje na to, że ze służbami współpracował. Jedynym wyjściem dla zarządu stacji pozostaje więc nakazać milczenie swoim dziennikarzom. Kneblowanie ust na pewno jednak problemu nie rozwiąże. Tak jak nie rozwiąże go również przyznanie Morozowskiemu i Sekielskiemu nagrody im. Andrzeja Woyciechowskiego za program Teraz My.
Tubka okazała się wielka tubą, a gdy pękła, klej się rozlał szeroko i znana z "bezkompromisowości i obiektywizmu" stacja telewizyjna na zawsze utraciła wiarygodność. Po "Gazecie Wyborczej" runął więc kolejny bastion propagandy służącej konkretnej grupie interesów. Od dawna wiadomo, że przeprowadzenie lustracji w mediach jest rzeczą niezbędną, dlatego może wreszcie przestaniemy z tą tubką eksperymentować.
Agata Gardas

"Nasz Dziennik" 2006-10-23

Autor: wa

Tagi: tvn