Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Kolejna dyskryminacja chrześcijan

Treść

Brytyjskie Linie Lotnicze British Midlands International (BMI) zakazały stewardesie, która jest chrześcijanką, zabrania na pokład samolotu lecącego do Arabii Saudyjskiej egzemplarza Biblii. Stewardesa zaprotestowała przeciwko decyzji kierownictwa linii lotniczych, nazywając ją dyskryminacją religijną. To już kolejny tego typu konflikt w brytyjskim lotnictwie.
Rzecznik organizacji praw człowieka "Światowa solidarność chrześcijańska" wyraził zdziwienie, że europejska linia lotnicza respektuje prawo kraju, które jest sprzeczne z zasadami wolności religijnej. Przedstawiciel BMI bronił decyzji swojej firmy, twierdząc, że zdarza się, że władze tego islamskiego kraju zatrzymują obcokrajowcom egzemplarze Biblii, których później nie zwracają.
Jest to kolejny przypadek dyskryminacji religijnej w brytyjskich liniach lotniczych. W październiku ub.r. zatrudniona przy odprawie pasażerów na londyńskim lotnisku Heathrow
55-letnia Nadia Eweida została zawieszona w obowiązkach za to, że nie chciała zrezygnować z noszenia na szyi krzyżyka. Zaprotestowała, wskazując, że muzułmanki pracujące dla British Airways mogą nosić chusty, a sikhowie - turbany i inne znaki religijne. Wówczas w obronie stewardesy wystąpili m.in. premier Tony Blair i Kościół anglikański. Zwierzchnik wspólnoty anglikańskiej, arcybiskup Canterbury Rowan Williams zagroził nawet, że jego Kościół wycofa 15 mln euro, które zainwestował w akcje British Airways.
KP, KAI
"Nasz Dziennik" 2007-01-03

Autor: wa