Kolarskie ME
Treść
Około 440 młodych kolarzy z 25 krajów wystartuje w sumie w rozpoczętych wczoraj w Pruszkowie mistrzostwach Europy. Jest to zarazem inauguracja pruszkowskiego welodromu, który jest jednym z nielicznych obiektów sportowych w Polsce światowej klasy. Tor budowano ponad pięć lat i kosztował dwa razy więcej niż pierwotnie planowano - przeszło 90 milionów złotych, ale efekt, jak twierdzą sami kolarze, jest imponujący. Tak jak wszystkie welodromy, na których odbywają się największe światowe imprezy, pruszkowski tor ma 250 metrów długości, różni się jednak geometrią chociażby od obiektu olimpijskiego w Pekinie. Kolarze przewidują, że tor będzie bardzo szybki, ponieważ profil wiraży sprzyja rozwijaniu prędkości, a siła odśrodkowa pomaga w jej utrzymaniu. - Prędkość traci się na prostych, a tutaj proste są ograniczone do minimum - ocenił olimpijczyk z Pekinu Łukasz Kwiatkowski. Otwarcie toru, którego oficjalna nazwa brzmi BGŻ Arena, zostało połączone z ceremonią otwarcia mistrzostw Europy juniorów i młodzieżowców. W programie mistrzostw Europy jest aż 34 konkurencji - dwa razy więcej niż w mistrzostwach świata elity, które odbędą się w Pruszkowie za pół roku. Najwięcej do powiedzenia będą mieli zapewne Brytyjczycy. Ich starsi koledzy zdominowali rywalizację w igrzyskach w Pekinie, wygrywając siedem z dziesięciu konkurencji. Brytyjska młodzież jest podobno równie utalentowana. Gwiazdą tego zespołu będzie brązowy medalista olimpijski w wyścigu indywidualnym na 4 km na dochodzenie Steven Burke. Polska ekipa liczy 42 zawodników i zawodniczek. W tym gronie jest jeden olimpijczyk z Pekinu - Maciej Bielecki, który wystąpi w konkurencjach sprinterskich. Z wyjątkiem niedzieli, finały będą się odbywać w godzinach wieczornych. MB, PAP "Nasz Dziennik" 2008-09-04
Autor: wa