Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Koalicja obsadza Porty Morskie

Treść

Posłowie opozycji mają wątpliwości co do sposobu obierania członków rad nadzorczych i zarządów w Portach Morskich. Według posła Marka Suskiego, mają one często partyjny charakter umowy koalicyjnej - część miejsc jest obsadzona przez działaczy Platformy Obywatelskiej, a pozostała, przez Polskie Stronnictwo Ludowe. Jan Bury, wiceminister Skarbu Państwa, twierdzi, że są oni obierani w wyniku konkursów. Zdaniem Jana Burego, sytuacja finansowa Portów Morskich jest trudna. Najlepsze wyniki osiągnęły porty w Gdyni i Szczecin - Świnoujście. - W gorszej sytuacji finansowej jest Zarząd Morskiego Portu Gdańsk SA, który po dwóch kwartałach bieżącego roku poniósł stratę i jest w trakcie rozwiązywania spraw spornych z dzierżawcami - podkreślił Bury na wczorajszym posiedzeniu sejmowej Komisji Skarbu Państwa. Wprawdzie głównym tematem posiedzenia komisji była informacja o sytuacji i procesach przekształceń w Portach Morskich, ale posłowie opozycji zdecydowali się skierować dyskusję na kwestie personalne. Poseł Marek Suski nie miał wątpliwości co do obsady członków rad nadzorczych i zarządów spółek portowych. - Jeśli sięgniemy do składu zarządów lub rad, to figuruje członek PO albo PSL - zauważył Suski. Natomiast wiceprzewodniczący komisji Jacek Kurski (PiS) zwrócił uwagę na tendencję do "bardzo chętnego korzystania z przedstawicieli władz miasta w zarządach, ale w ślad za tym idzie wniesienie gruntów miasta dla portów, które mogłyby dzięki temu się rozwijać". - Dochodzi do rzeczy absurdalnych i konfliktów interesów. Na przykład prezydent miasta Gdańska pan Paweł Adamowicz sprawuje funkcję szefa Rady Nadzorczej Portu Gdańsk - mówił Kurski. W odpowiedzi Jan Bury stwierdził, że zmiany kadrowe następują "drogą formalną, powoli, a członkowie rad są wyłaniani w wyniku konkursów". Jacek Dytkowski "Nasz Dziennik" 2008-11-07

Autor: wa