KNUiFE wyręczy premiera
Treść
Przed tygodniem pisaliśmy, że decyzja o dymisji prezesa PZU S.A. Jaromira Netzela jest przesądzona. Deklaracja premiera, że do tej pory nie otrzymał materiałów służb specjalnych ewentualnie potwierdzających zarzuty wobec prezesa PZU, to typowa gra na czas. Odwołanie Netzela przez Wojciecha Jasińskiego byłoby przyznaniem się do porażki. Dlatego rząd przekaże decyzję w tej sprawie Komisji Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych. Sam Netzel do dymisji nie zamierza się bowiem podawać i jest przekonany, że udowodni przed komisją, iż na prezesa się nadaje. Choć decyzja KNUiFE zapadnie nie wcześniej niż za miesiąc, wydaje się przesądzona.
Jeszcze rok temu Jaromir Netzel nie miałby najmniejszych szans na uzyskanie zgody Komisji Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych. Wówczas konieczne było udokumentowanie pięciu lat pracy na stanowisku kierowniczym w instytucji finansowej. Ale od sierpnia ubiegłego roku kandydat na przykład na prezesa PZU musi tylko "posiadać doświadczenie zawodowe niezbędne do zarządzania" firmą ubezpieczeniową. Poprzedniego wymogu Netzel na pewno by nie spełnił - przez 4 lata pracy w PKO BP był i doradcą, i dyrektorem. Poza tym nie kierował żadną instytucją finansową.
Ale tak naprawdę to członkowie KNUiFE decydują o tym, czy wydać zgodę. KNUiFE jest centralnym organem administracji rządowej. Nadzór nad nią sprawuje minister finansów. Komisji podlegają wszystkie podmioty prowadzące działalność w obszarach m.in. ubezpieczeń, a więc oczywiście i PZU.
Przewodniczącym komisji jest prof. Jan Monkiewicz. Na wspólny wniosek ministra finansów i ministra pracy powołuje go premier na pięcioletnią kadencję. Monkiewicz sam był kiedyś prezesem PZU i Polisy Życie, a do KNUiFE powołał go Leszek Miller po rekomendacji Marka Belki i Jerzego Hausnera. KNUiFE ma dwóch wiceprzewodniczących - po jednym mianuje minister finansów i minister pracy. Wicepremier Zyta Gilowska mianowała jednym z nich specjalizującą się w funduszach emerytalnych Iwonę Dudę, dyrektor w resorcie finansów. Nie wydaje się, by Paweł Wojciechowski zmienił tę decyzję.
Przedstawicielem ministra pracy (jeszcze Krzysztofa Michałkiewicza, zastąpionego przed kilkoma tygodniami przez Annę Kalatę) jest Paweł Pelc, znany jako prawa ręka Cezarego Mecha w Urzędzie Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi (zlikwidowany przez SLD). Prócz nich pięcioosobowy skład komisji uzupełniają przewodniczący Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (Jarosław Kozłowski, który zmienił w 2004 r. odchodzącego na stanowisko ministra skarbu Jacka Sochę) i prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Cezary Banasiński (kojarzony z PO). W posiedzeniach Komisji uczestniczą też, ale jedynie z głosem doradczym, przedstawiciel prezydenta prof. dr hab. Henryk Cioch, rzecznik ubezpieczonych Stanisław Rogowski oraz Generalny Inspektor Nadzoru Bankowego Wojciech Kwaśniak.
Wszystkie decyzje, a więc również rekomendacje prezesów funduszy emerytalnych czy firm ubezpieczeniowych, komisja podejmuje zwykłą większością głosów w obecności co najmniej trzech osób wchodzących w jej skład. Oznacza to, że nawet jeśli przedstawiciele obecnego rządu w KNUiFE będą głosować za zgodą na prezesurę Netzela, to trio Monkiewicz - Kozłowski - Banasiński zagłosuje przeciw. A wówczas potrzebny będzie nowy prezes PZU.
Sam Netzel mówi, że ma odpowiednie doświadczenie, gdyż zarządzał pionem rynku w PKO BP.
- Podlegały mi najważniejsze departamenty banku: skarbu, BDM oraz departament inwestycji kapitałowych - mówi. Dodaje, że doświadczenie można zdobyć także, wykonując inne zawody, w tym adwokata.
- Problematyka finansów i ubezpieczeń pozostawała przedmiotem mego szczególnego zainteresowania w czasie studiów, a praca magisterska poświęcona była problematyce ubezpieczeń majątkowych - zapewnia Netzel.
W marcu br. KNUiFE odmówiła już raz wyrażenia zgody na objęcie stanowiska prezesa towarzystwa ubezpieczeniowego. Chodziło o osobę Jacka Podoby, dyrektora zarządzającego TU Europa. Jacek Podoba skończył SGH ze specjalizacją zarządzania i bankowości, w latach 1997-2000 od podstaw tworzył Handlobank (detaliczna część Banku Handlowego), gdzie został dyrektorem regionu. Potem przez 4 lata był dyrektorem handlowym w Inteligo Financial Services SA. Mimo że jak Monkiewicz dobrze znał się z Markiem Belką, KNUiFE zdecydowała, że Podoba nie ma odpowiedniego doświadczenia w zarządzaniu towarzystwem ubezpieczeniowym. Otrzymał za to zgodę na pełnienie funkcji prezesa towarzystwa mniejszego niż PZU - PTU na Życie Europa. To oznacza, że KNUiFE stoi na jasnym stanowisku: im więcej klientów ubezpiecza firma, tym większe powinny być wymagania wobec jej szefa.
Mikołaj Wójcik
"Nasz Dziennik" 2006-06-28
Autor: ab