Kluza: szybciej z reformą
Treść
Nowy minister finansów chce, by nowa ustawa o finansach publicznych weszła w życie na początku przyszłego roku. Stanisław Kluza zamierza przyspieszyć prace nad reformą. Jego zdaniem, na początku września ustawa mogłaby trafić pod obrady Sejmu.
Według ministra finansów Stanisława Kluzy, jest konieczność zdynamizowania prac nad reformą finansów publicznych, które wskutek zmian na stanowisku ministra finansów straciły w ostatnim miesiącu trochę na tempie. Kluza powiedział wczoraj w Radiu PiN, że będzie to trudne do zrealizowania, ale wziął na siebie obowiązek przyspieszenia prac. - Oceniam, że jestem w stanie ten projekt przedłożyć w takim terminie, żeby na początku września już mógł stanąć na czytaniu w Sejmie, a to oznaczałoby, że mamy szansę na realizację tego projektu począwszy od stycznia 2007 roku - powiedział Kluza. Według ministra finansów, przyszłoroczny budżet państwa powinien uwzględniać najważniejsze elementy, które zakłada reforma finansów. Jego zdaniem, chodzi o sprawy związane z poprawą zarządzania środkami publicznymi. Kluza nie powiedział, ile budżet państwa będzie w stanie zaoszczędzić na zmianie zarządzania finansami. Zaznaczył jednak, że będzie "dużo drobnych oszczędności, które będą miały istotne znaczenie dla funkcjonowania państwa".
Była wicepremier i minister finansów Zyta Gilowska zapowiadała, że wprowadzenie reformy przyniesie oszczędności sięgające nawet 10 mld zł.
Kluza zapewnił również, że Polska zwróci się do Komisji Europejskiej o przesunięcie terminu konieczności obniżenia deficytu budżetowego poniżej 3 proc. PKB, co wyznaczają kryteria z Maastricht.
Polska powinna zmniejszyć deficyt poniżej 3 proc. PKB do 2007 roku. Obecnie balansujemy na tej granicy, ale od przyszłego roku zostaniemy zobowiązani do uwzględniania przy obliczaniu deficytu środków kierowanych do Otwartych Funduszy Emerytalnych. Oznacza to, że stosunek deficytu do PKB może się nam zwiększyć do 5 proc. Kluza zaznaczył, że nie powinniśmy być karani za to, że przeprowadziliśmy reformę emerytalną.
AKW
"Nasz Dziennik" 2006-07-19
Autor: wa