Klasztor na Wigrach wymaga remontu
Treść
Jeden z najcenniejszych zabytków Suwalszczyzny - pokamedulski klasztor na Wigrach - wymaga natychmiastowego generalnego remontu. Według wstępnych tylko obliczeń, potrzeba na to kilkunastu milionów złotych.
Jadwiga Milewska, nowa dyrektor Domu Pracy Twórczej, który znajduje się w budynkach klasztornych, uważa, że remont to najpilniejsze w tej chwili zadanie, bez niego nie da się dalej prowadzić działalności kulturalnej. Prace remontowe będą prowadzone etapami, tak by turyści mogli tu nadal przyjeżdżać i zwiedzać. Najpierw wymieniona zostanie kanalizacja wodno-sanitarna, a ponieważ nie zachowała się dokumentacja potrzebna do przeprowadzenia gruntownego remontu obiektu, trzeba przeprowadzić inwentaryzację.
W następnym etapie do klasztoru wejdą archeolodzy i geolodzy. Odbędzie się mierzenie głębokości murów i badanie podłoża. Dopiero potem rozpoczną się intensywne przygotowania do właściwego remontu. Upływający czas i trzęsienie ziemi, które miało miejsce na Suwalszczyźnie ponad dwa lata temu, poważnie nadwyrężyły stan obiektu. Obecnie z użytku wyłączona jest część eremów grożących zawaleniem, wiele budynków jest zawilgoconych. Fundusze na wstępne prace remontowe przekazało już ministerstwo kultury.
Wigierski klasztor znajduje się na wyspie otoczonej pięknym jeziorem. Powstawał na przełomie XVII i XVIII wieku. Podczas II wojny światowej został całkowicie zniszczony, a jego odbudowa trwała wiele lat. Ostatnie prowadzone tu prace konserwatorskie odbywały się przed przyjazdem Jana Pawła II do Wigier.
Adam Białous
"Nasz Dziennik" 2006-11-29
Autor: wa