Kijów znów manipuluje przy kurkach
Treść
Ukraina po raz kolejny wstrzymała dostawy gazu na terytorium Polski. Jak poinformowało Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG), operator ukraińskiego systemu przesyłowego Lvivtransgaz powiadomił o wstrzymaniu dostaw gazu ziemnego przez punkt zdawczo-odbiorczy Zosin k. Hrubieszowa na granicy polsko-ukraińskiej od 1 stycznia 2011 r. od godz. 7.00 czasu polskiego.
Polski koncern zapewnia, że mimo wstrzymania dostaw gazu z kierunku ukraińskiego wszyscy odbiorcy w Hrubieszowie mają zapewnione dostawy surowca pochodzące z wcześniej zgromadzonych zapasów, a także z krajowego systemu przesyłowego poprzez gazociąg Lubaczów - Krasnystaw. PGNiG podkreśla także, że zaistniała sytuacja nie ma wpływu na funkcjonowanie polskiej gospodarki.
Przerwanie dostaw przez NAK Naftogaz Ukrainy argumentowane jest zmianą przepisów wewnętrznych na Ukrainie, zgodnie z którymi cała ilość gazu ziemnego z własnego wydobycia powinna być kierowana wyłącznie na pokrycie potrzeb państwa, co, według strony ukraińskiej, uniemożliwia realizację dostaw gazu ziemnego do Polski. Polski gazownik nie zgadza się z argumentami strony ukraińskiej dotyczącymi podstaw wstrzymania dostaw i będzie domagać się realizacji umowy, która obowiązuje do końca 2020 roku. To nie pierwsza taka manipulacja dostawami przez stronę ukraińską. 1 września 2010 r. NAK Naftogaz Ukrainy wstrzymał dostawy gazu ziemnego do rejonu Hrubieszowa z tego samego powodu co obecnie. Dostawy zostały przywrócone w październiku ubiegłego roku.
Zgodnie z umową pomiędzy PGNiG a NAK strona polska złożyła zamówienie na dostawy gazu ziemnego na rok 2011 w wysokości ok. 168 mln m sześc. według polskiej normy (180 mln m sześc. wg GOST). Dotychczas odbiór gazu ziemnego przez Hrubieszów wynosił ok. 9 mln m sześc. rocznie wg polskiej normy.
Łukasz Sianożęcki
Nasz Dziennik 2011-01-03
Autor: jc