Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Kiedyś areszt, dziś muzeum

Treść

Liczący ponad sto lat budynek przy ul. Kilińskiego 9 w Katowicach przez dłuższy czas swego istnienia służył kolejnym wcieleniom służb policyjnych. Mury, w których obecnie znajduje się siedziba oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, do dziś są niemymi świadkami wielu represji stosowanych wobec aresztantów. Teraz stały się częścią ekspozycji edukacyjnej "Uwięziona Nadzieja". Przez lata swojego funkcjonowania areszt przy ul. Kilińskiego w Katowicach pełnił różne funkcje. To m.in. tu MO dotkliwie represjonowała ludzi opozycji antykomunistycznej. - W sposób szczególny dało się to poznać w okresie wojny, jaką prosowieccy polscy generałowie wypowiedzieli Narodowi Polskiemu w latach osiemdziesiątych XX wieku. Najbardziej krwawy wymiar wojna ta przybrała w okresie stanu wojennego. Tragedia tego czasu dobitnie przemawia na Śląsku symbolem krzyża pod kopalnią "Wujek" - podkreśla dr Andrzej Drogoń, dyrektor Instytutu Pamięci Narodowej w Katowicach. Właśnie ten posterunek milicyjny obejmował swym rejonem kopalnię "Wujek". Mury aresztu były świadkami wielu represji stosowanych podczas milicyjnych zatrzymań. Dawny areszt został tak przygotowany, by jak najlepiej oddać warunki przetrzymywania ludzi. W ciemnych celach, izbach zatrzymań, toaletach znalazły się prycze, biurka, milicyjne kaski, maszyna do pisania, teczki z aktami. Fakt, że nie jest to funkcjonujący już areszt, potwierdza jedynie nowoczesny sprzęt - telewizory i projektory, na których pokazywane są archiwalne zdjęcia i wypowiedzi dawnych opozycjonistów. Budynek przy obecnej ul. Kilińskiego 9, gdzie mieści się obecnie siedziba katowickiego oddziału IPN, powstał w 1907 roku. Od początku swego istnienia służył kolejnym wcieleniom rozmaitych formacji policyjnych - pruskiej policji powiatowej, potem tzw. policji plebiscytowej. Po podziale Górnego Śląska gmach przeszedł we władanie Policji Województwa Śląskiego, a w pierwszych dniach września 1939 roku kwaterowali członkowie ochotniczych formacji samoobrony. Po zajęciu Katowic przez Niemców wprowadziła się tu niemiecka policja ochronna. Kolejne zmiany przyniósł rok 1945. Budynek przejęła Milicja Obywatelska, do 1946 roku dzieląc go z placówką Urzędu Bezpieczeństwa. Miejscowy "dołek" (areszt milicyjny) był dobrze znany doprowadzanym tu po zatrzymaniu uczestnikom patriotycznych manifestacji w dniach stanu wojennego i później, aż do końca lat 80. Przez krótki czas gmach przy ulicy Kilińskiego zajmowała jeszcze policja, by w 1992 roku wyprowadzić się z jego głównej części. Do dziś funkcjonuje tu komisariat policji i posterunek żandarmerii wojskowej. Na przekór historii dziś budynek służy IPN. Powstały tu pomieszczenia edukacyjno-ekspozycyjne, upamiętniające tragedię totalitaryzmu komunistycznego. Projekt ten wspomagany jest przez tworzone w internecie Wirtualne Muzeum IPN o. Katowice (www.ipn-areszt.pl). Marcin Austyn "Nasz Dziennik" 2008-04-15

Autor: wa