Przejdź do treści
Przejdź do stopki

KE pyta o Rospudę

Treść

Komisja Europejska chce dowiedzieć się od polskich władz, jakie są intencje w sprawie obwodnicy w dolinie Rospudy i czy rzeczywiście prace budowlane zostaną wznowione od sierpnia - oświadczyła wczoraj rzeczniczka KE ds. środowiska Barbara Helfferich. Komisarz ds. środowiska Stawros Dimas jeszcze wczoraj miał się skontaktować w tej sprawie z ministrem Janem Szyszko. Szef resortu środowiska odmówił nam komentarza, wskazując, że na tym etapie sprawa leży w kompetencji ministra transportu i Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Decyzja środowiskowa oraz decyzja o pozwoleniu na budowę, właściwie decyzja środowiskowa czyli prawo, na bazie którego ta inwestycja jest prowadzona stwierdza wyraźnie, że 31 lipca kończy się okres lęgowy dla ptaków, a zatem 1 sierpnia należy rozpocząć prace na tym terenie, który jest tak zwanym terenem spornym. I dopóki nie zapadnie decyzja Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości bądź nie wyda on decyzji o zakazie robót, my nie mamy innej możliwości, jak prowadzić prace na tym terenie - poinformował nas Andrzej Maciejewski, rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Jeżeli tego nie rozpoczniemy, narazimy Skarb Państwa na odszkodowania dla wykonawcy - dodał.
Helfferich powtórzyła wczoraj, że KE jest gotowa zwrócić się do Trybunału Sprawiedliwości UE o wydanie pilnego nakazu wstrzymania prac w dolinie Rospudy, jeśli rzeczywiście zostaną one wznowione od sierpnia.
AL
"Nasz Dziennik" 2007-07-19

Autor: wa