Przejdź do treści
Przejdź do stopki

KE: Gazociąg Północny omija Naturę 2000

Treść

Gazociąg Północny nie przechodzi przez obszary chronione w ramach unijnej sieci Natura 2000 - oświadczył wczoraj Ferran Tarradellas, rzecznik komisarza ds. energii Andrisa Piebalgsa. Prawdopodobnie w związku z tym Komisja Europejska nie przeprowadzi na razie osobnej analizy wpływu na środowisko tej rosyjsko-niemieckiej inwestycji, mającej przebiegać po dnie Morza Bałtyckiego.

Ze swoją oceną KE poczeka na analizę, którą do końca roku ma przygotować inwestor, czyli konsorcjum Nord Stream. - Przewodniczący KE José Manuel Barroro i komisarz Piebalgs wielokrotnie mówili, że projekt ten będzie "mile widziany", o ile spełnia unijne przepisy dotyczące ochrony środowiska - tłumaczył Tarradellas.
W piątek Barroso zapewnił w Wilnie, że Komisja "uważnie śledzi" projekt Gazociągu Północnego, "tak by upewnić się, że jest prowadzony zgodnie ze środowiskowymi regulacjami". Zdaniem wielu polityków i przedstawicieli organizacji ekologicznych, projekt jest niebezpieczny dla środowiska m.in. ze względu na broń chemiczną zalegającą od II wojny światowej na dnie morza.
Polscy posłowie zauważyli niedawno, że Bruksela bardzo spolegliwie podchodzi do Gazociągu Północnego, choć ma on przebiegać przez obszary chronione w ramach programu Natura 2000, podobnie jak dolina Rospudy. Jednak KE chce zablokować budowę mającej przecinać te tereny obwodnicy Augustowa.
- Oświadczenie jest niedorzeczne i byłoby przejawem podwójnej moralności, gdyby to było oświadczenie całej Komisji - uważa poseł do Parlamentu Europejskiego Bogdan Pęk. Nie dowierzając temu, mówi, że "trzeba poczekać na oficjalne stanowisko KE". - Zastanawiam się też, gdzie są w tym wypadku wszyscy ekolodzy, gdzie są ci, dla których zagrożeniem jest estakada nad małą rzeczką, a nie gazociąg przez cały Bałtyk - podkreśla poseł Pęk.
AMJ, PAP
"Nasz Dziennik" 2007-04-03

Autor: wa