Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Kazachska czarna polewka

Treść

Prezydent Kazachstanu Nursułtan Nazarbajew oświadczył wczoraj po spotkaniu z prezydentem Władimirem Putinem, że niemal cała ropa z terytorium jego państwa powinna być transportowana przez Rosję. Stanowisko Nazarbajewa stawia pod znakiem zapytania szanse prestiżowego dla Polski projektu rurociągu Odessa - Brody - Płock, o którym od dziś w Krakowie będą dyskutować prezydenci m.in. Polski, Gruzji i Azerbejdżanu. "Putin zerwał polski szczyt" - stwierdził wczorajszy "Kommiersant". Premier Kaczyński wskazuje, że wyprawa Putina to dowód na wagę prowadzonej przez Polskę polityki energetycznej.



Nazarbajew, który mimo zaproszenia nie przybędzie do Krakowa i jedynie telefonicznie ma uczestniczyć w konferencji, oświadczył, że współpraca jego kraju z Rosją w dziedzinie transportu nośników energii ma znaczenie strategiczne.
Dziś prezydenci Rosji i Kazachstanu przybędą z wizytą do Turkmenistanu, aby rozmawiać o możliwości trójstronnego porozumienia w dziedzinie współpracy energetycznej. Także dziś w Krakowie rozpoczyna się Prezydencki Szczyt Energetyczny poświęcony możliwościom transportu ropy z rejonu Morza Kaspijskiego z ominięciem Rosji. Nie należy mieć żadnych złudzeń, że kontrszczyt Rosji, Kazachstanu i Turkmenistanu ma obniżyć rangę spotkania w Krakowie. Premier Jarosław Kaczyński przyznał, że nieobecność kazachskiego prezydenta nie jest dla niego żadnym zaskoczeniem. Samą zaś wizytę rosyjskiego przywódcy w Astanie uznał za najlepszy dowód na to, jaką rangę ma krakowska konferencja.

Spóźniona skuteczność?
- Skoro prezydent Putin jedzie specjalnie do Kazachstanu, żeby poprzez własną obecność powstrzymywać prezydenta Nazarbajewa, to pokazuje, jak skuteczną politykę prowadzimy, jak ważne podejmujemy decyzje i jak wielkim błędem było to, że w ubiegłych latach takiej polityki nie było - oświadczył Jarosław Kaczyński.
Paweł Nierada, ekspert w obszarze energetyki z Instytutu Sobieskiego, wskazuje, że tuż po niedawnej wizycie prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Astanie, do kazachskiej stolicy przybył premier Rosji Michaił Fradkow. - Moskwa dokłada szczególnych starań, aby Kazachstan pozostał w obrębie jej wpływów gospodarczych i politycznych - zauważa Nierada. Eksperci wskazują jednocześnie, że polski lobbing w Kazachstanie na rzecz pozyskania tamtejszej ropy był przez lata wyjątkowo nieskuteczny.
W opinii "Kommiersanta", Rosja rozpoczęła energetyczną kontrofensywę, a brak jednego z zaproszonych do Krakowa przywódców to pierwszy znaczący sukces Putina. Kolejnym byłoby skuteczne przekonanie przywódców Kazachstanu i Turkmenistanu, że nie ma sensu angażować się w ryzykowne przedsięwzięcia tworzenia nowych dróg dostaw ropy naftowej do krajów Europy, typu Odessa - Brody - Płock. Argumentem na pewno będzie to, że firmy rosyjskie dysponują gotową infrastrukturą, którą można wykorzystywać do sprzedaży kazachskiego surowca do tych samych odbiorców. Gospodarka kazachska jest bardzo związana z gospodarką rosyjską. Z wyeksportowanych 52,3 mln ton kazachskiej ropy 42 mln ton przeszło przez Rosję.

Bruksela chce zapobiegaç kryzysom energetycznym
Wczoraj w Brukseli odbyło się pierwsze spotkanie "korespondentów" Unii Europejskiej ds. bezpieczeństwa energetycznego. Stanowi ono początek tworzenia przez Unię swoistego systemu wczesnego ostrzegania, który pozwala na unikanie kryzysów energetycznych związanych np. z ewentualnymi przerwami w dostawach gazu ze Wschodu. Z wypowiedzi przedstawicieli KE wynika, że Bruksela traktuje możliwość energetycznego szantażu ze strony Rosji bardzo poważnie.
Aneta Jezierska
"Nasz Dziennik" 2007-05-11

Autor: wa

Tagi: putin ropa kraków