Przejdź do treści
Przejdź do stopki

"Kawaler srebrnej róży"

Treść

Opera Bałtycka rozpoczyna sezon zapowiedzianą na 23 września premierą "Kawalera srebrnej róży" Ryszarda Straussa, dzieła jeszcze na tej scenie niewystawianego.

Operetkowy galimatias w operze - tak najkrócej i najtrafniej można określić treść i klimat tej urokliwej opery komicznej, prezentującej w krzywym zwierciadle wiedeńską arystokrację. Mamy tutaj do czynienia z plejadą barwnych postaci będących motorem akcji, w której widz zaskakiwany jest coraz to inną sytuacją. Do grona głównych bohaterów należy jeszcze dodać małą galerię postaci drugiego planu, tworzących właściwy klimat opery - notariusz, doktor, fryzjer, oberżysta, śpiewak i modystka są jakby żywcem wyjęci ze starej włoskiej opery buffo.
Wszyscy razem grzeszą pychą, intrygują, spiskują i zdradzają, a czynią to w takt błyskotliwej, pełnej humoru muzyki. W niej to co chwila pojawia się motyw walca, bez którego Wiedeń nie byłby Wiedniem, a opera straciłaby wiele ze swojego uroku. Zresztą, muzyka ma wyjątkowo pogodny charakter i ujmuje niewyczerpanym bogactwem barw, a partie wokalne - mistrzowskim opracowaniem. Czyż w tej sytuacji można się dziwić nieprzemijającej od ponad 90 lat popularności "Rosenkavaliera" na światowych scenach? Rozpoczęła ją zakończona wielkim sukcesem prapremiera, która odbyła się w styczniu 1911 roku w Operze Królewskiej w Dreźnie. Już w marcu tego roku dzieło wystawia mediolańska La Scala, a dwa lata później nowojorska MET. I właściwie od tego czasu opera nie schodzi z afisza.
Niestety, w Polsce nie cieszy się aż tak wielką popularnością. Pierwszy raz wystawiono ją na scenie Opery Warszawskiej w 1922 roku. Ale na drugą premierę na tej scenie trzeba było czekać aż 40 lat. Kolejna odbyła się w 1997 roku. Wcześniej "Rosenkavaliera" wystawiono tylko w Bytomiu (1971) i Łodzi (1989). Tak więc zapowiedziana w Gdańsku premiera będzie piątą inscenizacją tej opery na naszych scenach w ostatnim półwieczu. Podpiszą się pod nią: Günter Mayr - reżyseria, Jacek Mocny - scenografia, Małgorzata Słoniowska - kostiumy. Przy pulpicie dyrygenckim stanie Jean Pierre Faber.
Adam Czopek

"Nasz Dziennik" 2005-09-19

Autor: ab