Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Katolicy z Ojcem Świętym

Treść

Nie milkną nagłaśniane w mediach ataki na Ojca Świętego Benedykta XVI. Dla niektórych krytyków Papieża nie liczą się żadne oświadczenia Stolicy Apostolskiej czy nawet specjalny papieski list, który wyjaśnia motywy zdjęcia ekskomuniki z czterech biskupów lefebrystów i po raz kolejny potwierdza niezmienne stanowisko Kościoła wobec zagłady Żydów. Stąd też nadal bardzo aktualna i potrzebna jest akcja "Solidarni z Benedyktem", zainicjowana niedawno przez organizację Pomoc Kościołowi w Potrzebie.

W rozmowie z "Naszym Dziennikiem" ks. Waldemar Cisło, dyrektor sekcji polskiej Pomocy Kościołowi w Potrzebie podkreśla, że rozpoczęta 3 marca br. akcja "Solidarni z Benedyktem" spotkała się z bardzo dobrym przyjęciem wśród polskich katolików. - Odpowiedź na naszą inicjatywę jest bardzo pozytywna. Obecnie mamy ok. 2 tysięcy osób, które zadeklarowały swoją systematyczną modlitwę w intencji Ojca Świętego - informuje. Podkreśla też, że do warszawskiego biura organizacji napływać zaczęły prośby, aby umożliwić włączenie się w tę akcję osobom, które nie mają dostępu do internetu. Dotychczas można było jedynie na stronie internetowej (www.pkwp.org) wyrazić swoją solidarność z Benedyktem XVI, zapisując tam swoje dane. - Pragniemy umożliwić komunikację z nami osób, które nie mają kontaktu z internetem. Przygotowaliśmy specjalny formularz, który wypełniony można przesłać do warszawskiego biura Pomocy Kościołowi w Potrzebie. Zachęcamy też osoby, które mogą pobrać i wydrukować z naszej strony internetowej wspomniany tekst formularza, aby przekazywały go osobom zainteresowanym - apeluje ksiądz Cisło. - Pomysłów na propagowanie tej rocznej akcji może być wiele, wszystko zależy od zaangażowania każdego z nas - dodaje.
Akcja solidarności z Ojcem Świętym Benedyktem XVI to odpowiedź osób wierzących i kochających Kościół na niepohamowane ataki skierowane przeciwko Papieżowi ze strony różnych mediów, polityków, a także niektórych środowisk katolickich. Katolicy z różnych stron świata nie zgadzają się na to i chcą bronić Ojca Świętego. Ksiądz Cisło zwraca uwagę, że mimo tylu wyjaśnień, tylu oznak życzliwości ze strony Papieża, także wobec świata mediów, nadal spotyka się on z agresją. - Co by zrobił, zawsze znajdą się środowiska niezadowolone. Próby wyjaśniania, racjonalnego tłumaczenia, na nic się nie zdają. Przykładem mogą być choćby nieprzychylne reakcje na ostatni list dotyczący sprawy zdjęcia ekskomuniki z 4 biskupów lefebrystów - zwraca uwagę. - Widoczne jest takie nastawienie, że cokolwiek by Papież nie zrobił, to zawsze będzie coś nie tak, to zawsze będzie za mało - dodaje, zwracając uwagę, że zazwyczaj reformować Kościół chcą te środowiska, które nic lub bardzo mało mają z nim wspólnego. - "Leczyć" nas chcą ci, którzy często sami potrzebują lekarza. Często są oni poza Kościołem lub są wrogo do niego nastawieni, jednak zawsze mogą liczyć na nagłaśnianie swych poglądów w mediach, które lubią krytykować Papieża czy biskupów - stwierdza. - Dlatego tak ważne jest, aby szeroko ukazać katolicką solidarność i oddanie duchownych i świeckich Ojcu Świętemu - dodaje.
Warto przypomnieć, że Pomoc Kościołowi w Potrzebie 25 lat temu stała się ogólnokościelną organizacją na prawie papieskim. Stąd też akcja "Solidarni z Benedyktem" staje się także okazją do potwierdzenia swojej szczególnej wierności Stolicy Apostolskiej oraz Następcy św. Piotra.
Sławomir Jagodziński
"Nasz Dziennik" 2009-03-14

Autor: wa