Katolicy walczą o wolność religijną

Ponad 10 tys. katolików diecezji Vinh na północy Wietnamu wzięło udział w manifestacjach w obronie wolności religijnej. Jednocześnie domagali się zaprzestania brutalności i przemocy ze strony rządu.

Głównym powodem manifestacji był brutalny napad na stację misyjną Con Coung, który miał miejsce 1 lipca. Wówczas ponadpięćsetosobowa grupa milicjantów i opłaconych przez miejscowe władze chuliganów zbezcześciła kaplicę i dotkliwie pobiła tamtejszych wiernych. Jak podaje serwis Asianews.it, zniszczona została także figurka Matki Bożej.

W ostatnim czasie hierarchowie wietnamskiego Kościoła wystosowali list do wszystkich biskupów w Wietnamie, w którym przypomnieli o cierpieniu wiernych z diecezji Vinh. Jednocześnie potępili ataki i wezwali do zakończenia prześladowań. Jak wyjaśnia Asianews.it, biskupi zaapelowali o duchową solidarność i wsparcie atakowanej diecezji. Hierarchowie skrytykowali także coraz częściej pojawiającą się w wietnamskich rządowych mediach antychrześcijańską propagandę, opartą na przekazywaniu fałszywych informacji o katolikach.

W trakcie manifestacji wierni diecezji Vinh nieśli transparenty z napisami: „Jesteśmy zdeterminowani, by bronić Kościół”, „Wolność religijna jest prawem” czy „Protestujemy przeciw zniszczeniu przez władze z Con Cuong figury Matki Bożej”. Władze na różne sposoby próbowały zastraszyć i zniechęcić katolików, by nie doszło do zgromadzenia. Zablokowano m.in. komunikację publiczną, dlatego tysiące wiernych w nocy przemierzało dziesiątki i setki kilometrów dróg, by dotrzeć do wyznaczonych wcześniej miejsc manifestacji. Dodatkowo ulice patrolowane były przez szeregi milicjantów, zaś grupy chuligańskie otaczały miejscowy kościół w Con Cuong. W pobliżu siedziby ordynariusza Vinh ks. bp. Paula Nguyen Thai Hopa OP stacjonowały także trzy samochody opancerzone z uzbrojonymi ludźmi.