Katolicki kapłan uprowadzony na Ukrainie
Treść
Ksiądz Wiktor Wąsowicz, proboszcz parafii Najświętszego Serca Jezusowego w Gorłówce i bł. Teresy z Kalkuty w Jenakijewie, we wtorek, 15 lipca, został uprowadzony przez prorosyjskich separatystów na Ukrainie.
Jak relacjonuje w rozmowie z NaszymDziennikiem.pl ksiądz Mikołaj Pilecki TChr, proboszcz donieckiej parafii św. Józefa, do którego tuż po zatrzymaniu zadzwonił ks.Wąsowicz, separatyści odebrali ks. Wiktorowi wszystkie dokumenty, samochód oraz zawieźli go w nieznanym kierunku.
– Ksiądz Wiktor jechał do Gorłówki, by tam dla swoich parafian sprawować Mszę Świętą, jednakże w punkcie kontrolnym na wjeździe do miasta został zatrzymany przez prorosyjskich separatystów. Zabrano mu wszystkie dokumenty. Potem został przewieziony do jakiegoś budynku. Niestety, nie wiadomo, gdzie przebywa i kiedy zostanie uwolniony – wyjaśnia kapłan, który od tamtej pory nie może skontaktować się z ks. Wąsowiczem.
Biskup pomocniczy diecezji charkowsko-zaporoskiej Kościoła katolickiego na Ukrainie Jan Sobiło poinformował, że żadna z działających w tym regionie grup separatystów nie przyznała się dotychczas do porwania duchownego. – Próbujemy nawiązać kontakt z porywaczami, ale dotąd nie posiadamy żadnych informacji, które pozwoliłyby do nich dotrzeć – powiedział ks. bp Jan Sobiło, którego cytuje PAP.
Uprowadzenie katolickiego kapłana zaniepokoiło parafian w Doniecku. – Wierni od momentu, kiedy dowiedzieli się, że ksiądz nie dojechał na Eucharystię w Gorłówce, gorąco modlą się o jego uwolnienie. Starają się także dowiedzieć, gdzie może przebywać. Wszelkimi siłami próbują działać, by wrócił jak najszybciej. Nie wiem, na ile będzie to skuteczne. Odkąd władze sprawują tu separatyści, żadne prawa nie obowiązują – dodaje chrystusowiec, podkreślając, że w obwodzie donieckim sytuacja jest bardzo napięta. – Na szczęście jak dotąd nikt nie odważył się zabronić sprawować nam Mszy Św., ale sytuacja jest na tyle niepewna, że nie wiadomo, co będzie później. Nikt nie może czuć się tutaj bezpiecznie. Ani ci, którzy sprzyjają separatystom, ani ci, którzy są za władzą ukraińską, nie są bezpieczni. Separatyści nie liczą się z nikim – zauważył proboszcz parafii św. Józefa w Doniecku.
Ksiądz Wiktor Wąsowicz jest dziekanem w obwodzie donieckim, który obejmuje parafie położone na terenie wschodniej Ukrainy. W tym regionie prorosyjscy separatyści ogłosili powstanie Donieckiej Republiki Ludowej oraz Ługańskiej Republiki Ludowej. Jak wyjaśnił ks. Mikołaj Pilecki, w związku z uprowadzeniem ks. Wąsowicza w obwodzie donieckim Msze Święte sprawowane są tylko w jednej parafii w Doniecku. – Wcześniej były jeszcze Eucharystie w Gorłówce, jednakże po zatrzymaniu księdza Wiktora tamtejsi parafianie pozostaną bez możliwości przyjmowania sakramentów – dodał kapłan.
To nie pierwsze uprowadzenie katolickiego kapłana przez prorosyjskich separatystów. Wcześniej, w maju w Doniecku separatyści uprowadzili ks. Pawła Witka, który został uwolniony po negocjacjach prowadzonych wspólnie przez polską dyplomację i władze kościelne.
Marta Milczarska
Nasz Dziennik, 17lipca 2014
Autor: mj