Katastrofa Mi-8 na Syberii
Treść
Dwie osoby zginęły, a czternaście zostało rannych (w tym jedna pozostaje w stanie krytycznym) we wczorajszej katastrofie rosyjskiego śmigłowca pasażerskiego Mi-8, do której doszło w obwodzie irkuckim na Syberii. Jak poinformowała Federalna Agencja Transportu Lotniczego (Rosawiacja), maszyna przewoziła pracowników jednego z rosyjskich koncernów naftowych.
Należący do linii lotniczych UTair śmigłowiec Mi-8 rozbił się około godz. 9.31 (godz. 2.31 czasu polskiego), czyli w niespełna dwie godziny po starcie z miejscowości Ust-Kut. Na pokładzie maszyny znajdowało się 3 członków załogi i 13 pasażerów, pracowników rosyjskiego giganta naftowego - spółki Rosnieft, których, jak informują media, przetransportowywano na platformę wiertniczą. - Śmigłowiec Mi-8 przewoził pracowników z miejscowości Ust-Kut do platformy wiertniczej. W dzielnicy Kantaga, oddalonej około 720 kilometrów od Ust-Kut, musiał przymusowo lądować - podkreślił cytowany przez agencję Itar-Tass rzecznik lokalnego ministerstwa ds. nagłych wypadków. W trakcie awaryjnego lądowania doszło do wypadku, w wyniku którego śmierć poniosły dwie osoby. Jak dotąd nie podano jednak żadnych szczegółów dotyczących zdarzenia, w tym tożsamości ofiar. Nadal nie są też znane przyczyny awarii.
Tymczasem cytowane przez PAP ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych podało kilka godzin po katastrofie, że nikt nie zginął, choć wszystkie osoby będące na pokładzie doznały obrażeń, zaś stan trzech rannych lekarze oceniają jako bardzo ciężki.
MBZ
Nasz Dziennik 2011-07-06
Autor: jc