Kataster za 12 lat
Treść
Najwyższa Izba Kontroli negatywnie oceniła budowę Zintegrowanego Systemu Informacji o Nieruchomościach w zakresie katastru nieruchomości. Z informacji przedstawionej wczoraj przez Izbę o wynikach kontroli Zintegrowanego Systemu Katastralnego, dokładniej jego budowy w latach 2000-2005 (I półrocze), wynika, że główny geodeta kraju, odpowiedzialny za budowę katastru nieruchomości oraz zintegrowanego systemu katastralnego w ramach ZSIN, nierzetelnie realizował zadania związane z jego przygotowaniem i budową.
Szczegółową kontrolą objęto jeden z trzech podstawowych komponentów budowy Systemu Informacji o Nieruchomościach, tj. Ewidencję gruntów i budynków (kataster nieruchomości), oraz budowę Integrującej Platformy Elektronicznej, która w założeniu ma doprowadzić do integracji tego komponentu z dwoma pozostałymi - Nową Księgą Wieczystą i Ewidencją podatkową nieruchomości. - Nie mamy wielkich uwag co do systemu podatkowego, dlatego że ten system ewidencji elektronicznej od początku roku 2005 istnieje już na poziomie każdej z gmin. W zasadzie on funkcjonuje, ale problem jest taki, że on nie jest zespolony - stwierdził Jacek Jezierski, wiceprezes NIK. - Jeśli chodzi o księgi wieczyste, to sytuacja jest dużo gorsza, bo do tej pory tylko około 7,5 proc. ksiąg wieczystych zostało przeniesionych do systemu elektronicznego, a pozostałe są tylko w formie papierowej. Ustawowy termin, który obligował cały system sądów wieczysto-księgowych do przeniesienia wszystkich informacji do formy elektronicznej do roku 2010, nie zostanie dotrzymany - dodał. Stwierdził, że sprawa ta może być uregulowana dopiero w 2018 roku. Jezierski mówił także, że jeśli chodzi o kataster, to ocena nie może być inna jak negatywna. - W zasadzie do chwili obecnej mimo wielu przedsięwzięć ze strony rządu system jest budowany, wydatkowano ponad 150 mln zł, a my ciągle nie wiemy, jak on ma docelowo wyglądać. Być może, gdy taka ustawa o systemie katastralnym zostanie przyjęta przez parlament, okaże się, że wymyślono zupełnie inaczej funkcjonujący model i te 150 mln zł w zasadzie zostało zaprzepaszczonych - powiedział wiceprezes NIK. Podkreślił, że musi być uchwalona nowa ustawa o systemie katastralnym. Winą za ten stan obciążono głównego geodetę kraju, odpowiedzialnego za budowę katastru nieruchomości, a także częściowo ministra infrastruktury, który nie sprawował właściwego nadzoru nad głównym geodetą kraju. - Aby podatek katastralny mógłby być wprowadzony, musi być uchwalona ustawa. Prawdą jest, że to się oddala w czasie. Podatek może być wprowadzony dopiero wtedy, gdy w tych nieruchomościach będzie porządek, a więc kiedy ten system będzie stworzony i będzie umożliwiał dostęp do informacji o nieruchomościach - stwierdził Janusz Lauby, wicedyrektor Departamentu Środowiska, Rolnictwa i Zagospodarowania Przestrzennego NIK. Wynika z tego, że najwcześniej za 12 lat może być wprowadzony podatek katastralny, o ile wreszcie rządzący zdołają uporządkować prawo i będą mieli jasną wizję systemu. Niepokoją też duże wydatki, które mogą się okazać środkami wyrzuconymi w błoto. Dotychczas wydano 151, 2 mln zł na budowę ZSIN, i to nie jest koniec. Planuje się przeznaczyć na ten cel 770 mln zł, w tym około 530 na utworzenie katastru nieruchomości.
Robert Popielewicz
"Nasz Dziennik" 2006-05-12
Autor: ab