Karta otwiera furtkę do aborcji
Treść
Karta Praw Podstawowych jest zbiorem praw i wolności człowieka. W zasadzie nie gwarantuje ona niczego więcej, niż można wyinterpretować z polskiej Konstytucji. W chwili obecnej nie możemy powiedzieć, w jakim kierunku będą szły interpretacje szczegółowych przepisów Karty. W krajach europejskich - czy to w Polsce, czy we Francji, czy w Niemczech - te same zasady konstytucyjne są różnie rozumiane ze względu na odmienne tradycje prawne i aksjologie systemu. Na poziomie europejskim nie ma konsensusu w wielu sprawach, np. w sprawie człowieczeństwa i ochrony dziecka poczętego. Ponadto wykonywanie niektórych praw ściśle wiąże się z wykonywaniem innych, tzn. ich ograniczeniem. Wykonywanie prawa do prywatności kobiety może oznaczać całkowity lub częściowy brak ochrony dziecka poczętego. Dlatego samo stwierdzenie, że Unia Europejska nie ma kompetencji do regulowania ochrony dziecka poczętego, nie daje jasności, czy Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu interpretując prawo do prywatności gwarantowane w Karcie, nie dojdzie do wniosku, że Karta nie gwarantuje ochrony życia dziecka poczętego, a prawo polskie nie może nie gwarantować ochrony prywatności kobiety w takim stopniu, jak Trybunał to określi. Pamiętać trzeba, że w Stanach Zjednoczonych Sąd Najwyższy w 1973 roku uznał ustawodawstwa stanowe chroniące życie dziecka poczętego za nielegalne właśnie z uwagi na ochronę prywatności kobiety. Nie znaczy to, że w Unii Europejskiej musi być tak samo, choćby z uwagi na zasadę wzajemnej lojalności państw członkowskich i instytucji wspólnotowych, ale wszyscy mamy w pamięci, że zasada lojalności nie zabezpieczyła naszego kraju przed wyrokiem w sprawie Alicja Tysiąc przeciwko Polsce.
not. ML
"Nasz Dziennik" 2007-10-18
Autor: wa