Kara dla negacjonistów

Treść

W reakcji na przegłosowanie we francuskim Zgromadzeniu Narodowym ustawy o penalizacji negowania ludobójstwa Ormian przez Turków w latach 1915-1917 Turcja odwołała wczoraj ambasadora z Francji. Wcześniej francuska izba niższa uchwaliła ustawę przewidującą rok więzienia lub 45 tys. euro grzywny za negowanie ludobójstwa Ormian.

Francuski minister ds. europejskich Jean Leonetti zaapelował do Turcji o uznanie ludobójstwa dokonanego na Ormianach w czasie I wojny światowej. Ankara odmawia, twierdząc, że żadnego ludobójstwa nie było, gdyż Ormianie ginęli masowo na skutek trudnych warunków panujących podczas wojny. Apel został wystosowany w związku z wczorajszą debatą we francuskim Zgromadzeniu Narodowym nad ustawą przewidującą rok więzienia i 45 tys. grzywny za negowanie ludobójstwa Ormian dokonanego przez imperium osmańskie w latach 1915-1918.
- Dzisiaj wszystkie narody muszą świadomie i odważnie patrzeć na swoją historię. Do ludobójstwa Ormian doszło prawie 100 lat temu, odpowiedzialni za nie już nie żyją. Chodzi jedynie o uznanie faktu historycznego, czego musi dokonać Turcja - tłumaczył Jean Leonetti. Minister odrzucił oskarżenia ze strony Turcji, że projekt ustawy został skierowany do parlamentu z powodów politycznych, aby zapewnić Nicolasowi Sarkozy´emu poparcie w przyszłorocznych wyborach prezydenckich półmilionowej wpływowej diaspory ormiańskiej żyjącej we Francji.
Turcja odmawia uznania ludobójstwa Ormian. W odpowiedzi na francuską ustawę premier Turcji Recep Tayyip Erdogan nie tylko odwołał ambasadora z Paryża, ale także poinformował o innych retorsjach wobec Francji. Ankara ogłosiła wstrzymanie współpracy politycznej, gospodarczej i wojskowej z Paryżem. Dlatego wojskowe samoloty francuskie nie mogą lądować w Turcji, tak samo jak okręty z trójkolorową banderą nie mogą wpływać do tureckich portów.
Ponadto Turcja zapowiedziała, że będzie nagłaśniać "czarne karty" z historii Francji.

Franciszek L. Ćwik, Caen

Nasz Dziennik Piątek, 23 grudnia 2011, Nr 298 (4229)

Autor: au