Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Kandydat AWPL wygrał na Wileńszczyźnie

Treść

Leonard Talmont z Akcji Wyborczej Polaków na Litwie (AWPL) olbrzymią - niemal 80-procentową - przewagą wygrał niedzielne wybory uzupełniające do litewskiego parlamentu. Tym samym potwierdził utrzymującą się od lat w okręgu wileńsko-solecznickim dominację AWPL.

Wstępne liczenie głosów wykazało, że kandydat AWPL zdobył około 78 proc. ważnie oddanych głosów.
- Ten wynik wskazuje, że wyborcy zamieszkali w rejonie wileńsko-solecznickim wierzą Akcji Wyborczej Polaków na Litwie i jej przedstawicielom - podkreślił w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" nowo wybrany poseł Leonard Talmont. Zapewnił także, że uczyni wszystko, aby to zaufanie wyborców podtrzymać. Dlatego też podkreślił, iż wśród priorytetów jego pracy jako posła znajdą się kwestie związane z obroną praw mniejszości narodowych, w szczególności kwestie oświaty, języka i pisowni nazwisk oraz poprawy działalności samorządów na Litwie. Wygrana Talmonta bardzo ucieszyła m.in. przewodniczącego AWPL Waldemara Tomaszewskiego. - Wynik tych wyborów potwierdza, że na Wileńszczyźnie zachowujemy niezmiennie bardzo dobrą pozycję, że mamy tu duże poparcie - ocenił europoseł w rozmowie z PAP.
Drugie miejsce zajęła Alina Guriewaja, uzyskując zaledwie 7-procentowe poparcie. Frekwencja w rejonie wileńsko-solecznickim wyniosła 43 procent. Jednak jak zaznaczył w rozmowie z nami zwycięzca wyborów, jest ona i tak całkiem dobrym rezultatem, jeśli weźmie się pod uwagę kryzys i trwające niezadowolenie społeczne. Wyniki wyborów muszą jeszcze jednak zostać zatwierdzone przez Główną Komisję Wyborczą.
Oprócz regionu Wilno - Soleczniki niedzielne wybory uzupełniające do litewskiego Sejmu odbyły się także w regionie Szilales - Szilute. Wstępne wyniki wskazują jednak, że za dwa tygodnie odbędzie się tam druga tura. Żaden z kandydatów nie zdobył bowiem wymaganych ponad 50 proc. głosów. W drugiej turze zmierzą się więc ze sobą: kandydat z konserwatywnej partii Związek Ojczyzny - Litewscy Chrześcijańscy Demokraci Jonas Gudauskas i Remigijus Żiemaitaitis z partii Porządek i Sprawiedliwość, którzy zdobyli kolejno 30 i 28 proc. głosów. Druga tura wyborów w przypadku okręgu Szilales - Szilute jest konieczna także z innego powodu. Doszło tam bowiem do poważnych nieprawidłowości dotyczących kupowania głosów w wyborach. Szczegóły tej sprawy nie zostały ujawnione, ponieważ jak poinformował podczas wczorajszej konferencji prasowej wiceprzewodniczący Głównej Komisji Wyborczej Pavelas Kujalis, litewska prokuratura wszczęła już w tej sprawie dwa dochodzenia.
Wybory w obu okręgach obserwowało łącznie około 900 niezależnych obserwatorów, z czego blisko 600 w okręgu wileńsko-solecznickim. Na Wileńszczyźnie byli także obecni obserwatorzy z Polski.
Marta Ziarnik
"Nasz Dziennik" 2009-11-17

Autor: wa