Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Kandydaci na wiceprezesów

Treść

Witold Koziński jest kandydatem na drugiego wiceprezesa Narodowego Banku Polskiego. Dwóch kandydatów na wiceszefów NBP: Kozińskiego i wcześniej już anonsowanego Piotra Wiesiołka oficjalnie przedstawił wczoraj prezes NBP Sławomir Skrzypek. Obie kandydatury musi zaakceptować jeszcze prezydent Lech Kaczyński. Witold Koziński i Piotr Wiesiołek zastąpią na stanowisku Jerzego Pruskiego i Krzysztofa Rybińskiego, którzy w zeszłym miesiącu zrezygnowali z funkcji wiceprezesów banku centralnego. - Działania, które podjąłem, aby zapewnić NBP stabilność, wymagają jeszcze tylko jednego akcentu - mówił prezes NBP Sławomir Skrzypek. Tym ostatnim akcentem jest akceptacja przedstawionych kandydatur przez prezydenta. Skrzypek liczy, że nastąpi to w krótkim czasie. Witold Koziński został wczoraj przedstawiony przez Skrzypka jako kandydat na wiceprezesa NBP po raz pierwszy. Z NBP Koziński był w przeszłości związany zawodowo przez wiele lat, a do pracy w banku centralnym powraca po około 10 latach. W latach 1992-1998 (prezesem NBP była Hanna Gronkiewicz-Waltz) pełnił funkcję wiceprezesa NBP. W przeszłości kierował Bankiem Gospodarstwa Krajowego. Jest kierownikiem Katedry Bankowości i Finansów Wydziału Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego i - jak podkreślał Skrzypek - ma bogate doświadczenie naukowe i współtworzył standardy naszej bankowości centralnej. Drugim kandydatem na wiceprezesa NBP jest przedstawiany już wcześniej Piotr Wiesiołek, obecnie wiceprezes Banku Ochrony Środowiska. Witold Koziński będzie odpowiadał w NBP za obszar stabilności banku centralnego, przejmując obowiązki ustępującego ze stanowiska Jerzego Pruskiego, a Wiesiołek - za zarządzanie naszymi rezerwami walutowymi, za co odpowiedzialny był Krzysztof Rybiński. O ile Rybiński nie informował o przyczynach swojej rezygnacji, to Pruski rezygnując z funkcji, wytoczył przeciw prezesowi Sławomirowi Skrzypkowi potężne działa, informując, że odchodzi, gdyż nie widzi możliwości "dalszego, faktycznego sprawowania funkcji w efektywny sposób", oskarżając jednocześnie prezesa NBP o działania niezgodne z ustawą o Narodowym Banku Polskim. Chodziło m.in. o ograniczenie kompetencji wiceprezesów banku. Według Skrzypka, wszystko odbyło się zgodnie z prawem, czego potwierdzeniem są ekspertyzy prawne będące w posiadaniu zarządu NBP. W zeszłym tygodniu o sytuacji w NBP dyskutowała z udziałem Sławomira Skrzypka sejmowa Komisja Finansów Publicznych, a w tym tygodniu na prośbę prezesa NBP miało dojść do jego spotkania z premierem Donaldem Tuskiem. Jednak odbędzie się ono prawdopodobnie dopiero w następnym tygodniu. Artur Kowalski "Nasz Dziennik" 2008-02-06

Autor: wa