Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Kampania z rasizmem w tle

Treść

Tuż przed wyborami do Bundestagu nasila się kampania wyborcza, którą neonaziści skutecznie wykorzystują do walki z cudzoziemcami. Pomimo wyroków sądowych zakazujących partii NPD rozlepiania rasistowskich - w tym antypolskich - plakatów we wszystkich poenerdowskich landach, wiszą one nadal i przypominają niemieckim wyborcom, że wszelkie zło pochodzi od cudzoziemców.

W landach wschodnich trwa swoista wojna plakatowa pomiędzy zwolennikami neonazistów i ich przeciwnikami. Jedni rozwieszają rasistowskie plakaty we wszystkich możliwych miejscach, inni próbują administracyjnymi lub nawet prawnymi metodami im przeszkodzić. Opinie urzędników niemieckich na temat, czy treści umieszczone na plakatach w rodzaju: "Łamiący prawo CUDZOZIEMCY PRECZ" (przy czym słowa "łamiący prawo" napisane ledwo widocznym drukiem) lub "Zatrzymać polską inwazję", należy traktować jako podżeganie do nienawiści narodowościowej, są zdecydowanie różne.
W Loeknitz uznano plakaty NPD za podżegające do nienawiści rasowej i narodowościowej, nakazując ich natychmiastowe zdjęcie, natomiast władze Goerlitz nie widzą takiego zagrożenia. Sąd w Greifswaldzie (Meklemburgia-Pomorze Przednie) nakazał Narodowo-Demokratycznej Partii Niemiec usunięcie plakatów o treści rasistowskiej (także antypolskiej), ale inny sąd w Goerlitz już był odmiennego zdania i zabronił usuwania enpedowskich plakatów, grożąc ewentualnym sprawcom karą za niszczenie cudzego mienia. Rasistowskie i antypolskie plakaty partii NPD, nawet gdyby teraz poprzez decyzje innych sądów (na wzór sądu w Greifswaldzie) zostały zakazane, to i tak spełniły swoje podstawowe zadanie, wzbudzając niechęć do wszystkich cudzoziemców, których obwinia się za całe zło.
Ponadto pomimo wyroków sądów i ewentualnych nakazów administracyjnych o ich usunięciu plakaty tego typu nadal spokojnie wiszą w większości miasteczek Turyngii, Meklemburgii i Saksonii. Agencja DPA poinformowała wczoraj, że biorąc pod uwagę wyrok sądu w Greifswaldzie, prokuratura generalna w Saksonii zamierza ponownie rozpatrzyć kwestię plakatów partii NPD i jeszcze raz sprawdzić, czy może jednak rzeczywiście ich treść wypełnia znamiona przestępstwa polegającego na podżeganiu do nienawiści narodowościowej.
Waldemar Maszewski, Hamburg
"Nasz Dziennik" 2009-09-24

Autor: wa