Kamińskiego będzie trudno odwołać
Treść
Z posłem Eugeniuszem Kłopotkiem (PSL) rozmawia Anna Ambroziak
Jak Pan skomentuje decyzję premiera Donalda Tuska o zdymisjonowaniu ministrów Schetyny i Czumy oraz rozpoczęcie procedury odwołania Kamińskiego?
- Skala zmian i przetasowań jest nadspodziewanie duża w stosunku do tego, czego oczekiwała opinia publiczna. Jeżeli chodzi o Mariusza Kamińskiego, myślę, że tu będzie dużo trudniej, by doprowadzić do jego odwołania. Tym bardziej że wprawdzie prokurator przedstawił mu zarzuty przekroczenia kompetencji, nie postawił jednak zarzutów korupcyjnych. Dlatego nie wiadomo, jak to się skończy. To może potrwać, tym bardziej że opinię wyda jeszcze w tej sprawie prezydent Kaczyński. Ale nie można jednoznacznie określić, że te wszystkie osoby, które zostały odwołane bądź zostały przeniesione, są "umoczone" w tzw. aferę hazardową. Natomiast dla wizerunku rządu było to konieczne.
Czy PSL optuje za odwołaniem Kamińskiego?
- Nie mogę się tu wypowiadać w imieniu całego klubu. Trudno określić postępowanie szefa CBA jako całkiem oderwane od polityki. Nie da się ukryć związku z PiS. Dlatego moja opinia jest taka: skoro po jednej stronie są decyzje - skoro PiS decyduje się ujawnić aferę, to po drugiej stronie pewne decyzje też są potrzebne.
Dziękuję za rozmowę.
"Nasz Dziennik" 2009-10-08
Autor: wa