Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Jutro z Czechami

Treść

Polscy piłkarze pilnie trenują na cypryjskim zgrupowaniu i przygotowują się do jutrzejszego towarzyskiego meczu z Czechami. Tym razem trener Leo Beenhakker będzie mógł wystawić najsilniejszą jedenastkę. W sobotnim spotkaniu z Finami grali zawodnicy z ligi polskiej i wprawili "bossa" w znakomity humor. Holender nie ukrywał zadowolenia z ich postawy i przyznał, że niektórzy z nich być może pojawią się na boisku i jutro. Potyczkę z Czechami rozpocznie jednak podstawowa jedenastka, czyli gracze, którzy wywalczyli awans do Euro 2008. Jako że mecz odbywa się w oficjalnym terminie UEFA, mogą w nim wystąpić zawodnicy z klubów zagranicznych. - Dla młodych piłkarzy pożyteczne są już jednak same treningi z bardziej doświadczonymi kolegami - skwitował Beenhakker. W jakim jednak składzie Biało-Czerwoni wyjdą na boisko, przekonamy się dopiero jutro. Selekcjoner wie dobrze, że takiego komfortu jak teraz, gdy może w spokoju pracować ze wszystkimi kadrowiczami, przed mistrzostwami nie będzie miał zbyt często. Dlatego każdą minutę wykorzystuje do maksimum i dlatego środowy mecz ma dla niego ogromne znaczenie. Choć z Czechami zmierzymy się w eliminacjach do mundialu 2010, na razie Holender tym nie zaprząta sobie głowy. - Obecnie najważniejsze jest przygotowanie do mistrzostw Europy, musimy więc zagrać swoje z myślą i o tej imprezie - mówi. Pisk "Nasz Dziennik" 2008-02-05

Autor: wa