Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Jutro mecz z Irlandią Północną

Treść

Z niepokojem nasłuchiwaliśmy wieści o stanie zdrowia polskich piłkarzy przygotowujących się w niemieckim Muehlheim do meczu eliminacji mistrzostw świata z Irlandią Północną. Wczoraj z kolegami nie trenował np. Ludovic Obraniak, ale jutro ma zagrać.

Zaczęło się w niedzielę, gdy w pojedynku ligi belgijskiej nogę złamał największy twardziel w naszej kadrze Marcin Wasilewski. Potem pojawiły się informacje o problemach Pawła Brożka (niegroźnych na szczęście), Tomasza Jodłowca (poważniejszych, przedwcześnie opuścił zgrupowanie), Mariusza Lewandowskiego i Bartosza Bosackiego. We wczorajszym, ostatnim w Muehlheim treningu nie wziął udziału Obraniak. Błyskotliwy lewy pomocnik stłukł stopę, ale jutro będzie gotowy do gry na sto procent.
Leo Beenhakker ma już praktycznie gotowy skład na pojedynek z Irlandczykami. Wątpliwości, jeśli w ogóle, dotyczą obsady lewej strony defensywy. Kandydatów jest dwóch, bardziej doświadczony Jacek Krzynówek i "prawie nowy" w kadrze, czyli Seweryn Gancarczyk. Dość niespodziewanie Holender może postawić na gracza Lecha Poznań, a to z tej racji, iż jest nominalnym lewym obrońcą. Krzynówek to pomocnik próbowany z tyłu z konieczności. Poza tym Beenhakker dylematów nie ma, czyli liczy na błyskotliwe, skuteczne trio: Błaszczykowski, Obraniak, Brożek. Ci ofensywni gracze mają sforsować zasieki obronne rywali w meczu, który Polacy muszą wygrać. Każdy inny wynik oznaczać będzie klęskę w wyścigu o paszporty do RPA i Biało-Czerwoni doskonale zdają sobie z tego sprawę.
Pisk
"Nasz Dziennik" 2009-09-04

Autor: wa