Julke: Hall szkodzi Czumie
Treść
Suchej nitki nie pozostawił na Aleksandrze Hallu, zawzięcie broniącym  prezydenta Sopotu, Sławomir Julke w swoim komentarzu zamieszczonym na jednym z  portali internetowych. W jego ocenie, Hall "po znajomości" czyni Jackowi  Karnowskiemu medialną przysługę, wypaczając rzeczywisty kształt tzw. afery  sopockiej i przedstawiając go jako ofiarę politycznych rozgrywek toczonych  rękami organów państwa.
Aleksander Hall, broniąc swego podejrzewanego  o wielokrotną korupcję przyjaciela, lekkomyślnie podważa wiarygodność własnego  państwa i zaufanie obywateli do wymiaru sprawiedliwości. W swoich tekstach  świadomie pomija dowody przestępstw kompromitujące prezydenta Sopotu. W zamian  serwuje czytelnikom niepodpartą żadnymi dowodami papkę mającą świadczyć o  politycznym podłożu wybuchu "afery sopockiej" - napisał Sławomir Julke na  portalu salon24. Jego komentarz to reakcja na publikacje Halla, w których kreuje  on podejrzewanego o przyjmowanie łapówek prezydenta Sopotu na ofiarę aparatu  państwowej represji. Zdaniem Julkego, przy tej okazji autor pomija zebrane przez  prokuraturę dowody przestępstw korupcyjnych podejrzanego Jacka Karnowskiego.  "Hall lekkim piórem chlapie na fundament własnego państwa, jakim jest wymiar  sprawiedliwości, i obraża ludzi w nim pracujących" - napisał Julke. Hall w  publikacjach stawia m.in. tezę, że prowadzący śledztwo prokurator "to w domyśle  karierowicz spłacający długi wobec swego rzekomego promotora Zbigniewa Ziobry",  a "tylko odważni prokuratorzy prowadzący sprawę Karnowskiego mieliby odwagę ją  umorzyć". Julke twierdzi też, że Hall nie informuje czytelników o tym, że  prokuratorzy mieli obowiązek postawić prezydentowi zarzuty, a milczeniem pomija  inne istotne dla sprawy informacje, jak np. zarzuty dla kierowcy Karnowskiego,  który został "wmontowany w miejski przetarg na zakup samochodu" z korupcją w  tle. "Czytając Halla, można dojść do wniosku, że wszystko to, co wydarzyło się w  sprawie 'afery sopockiej', spreparowali sekciarze z politycznego paktu krwi  wymierzonego przeciw Karnowskiemu" - skwitował Julke.
Sławomir Julke to  dziennikarz i biznesmen początkowo związany ze środowiskiem Stronnictwa  Konserwatywno-Ludowego, a potem Platformy Obywatelskiej. Latem 2008 roku  oskarżył swojego partyjnego kolegę Jacka Karnowskiego o żądanie łapówki za zgodę  na zabudowę poddasza w jednej z sopockich kamienic.
Marcin Austyn 
"Nasz Dziennik" 2009-05-28
Autor: wa