Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Jeszcze jedna grupa uzyskała odszkodowania

Treść

Niemieccy parlamentarzyści doszli do porozumienia i ustalili, że już od 1 czerwca tego roku wszyscy Niemcy z byłych terenów Niemieckiej Republiki Demokratycznej, którzy po wojnie znaleźli się w Rosji jako jeńcy wojenni, będą mogli otrzymać odszkodowania.



W sprawie odszkodowań dla byłych jeńców wojennych wywiezionych w głąb ZSRS porozumiały się dwa największe kluby parlamentarne tworzące wielką koalicję, CDU/CSU i SPD. Sprawa dotyczy grupy około 12 tysięcy poszkodowanych Niemców, którzy ze względu na to, iż mieszkali w NRD, nie mogli wcześniej uczestniczyć w wypłatach odszkodowań. Tym razem będzie to jednorazowe odszkodowanie od 500 euro dla zwolnionych z obozów jenieckich w 1947 i 1948 roku, 1000 euro dla tych, którzy powrócili z ZSRS w 1949/1950, i 1500 euro dla wszystkich powracających jeszcze później. W sumie rząd przeznaczył na ten cel 13 milionów euro.
Sekretarz stanu w randze wiceministra MSW Christoph Bergner (CDU) potwierdził informacje, że od trzeciego kwartału tego roku odszkodowania będą wypłacane grupie byłych więźniów wojennych zamieszkałych w dawnym NRD. Resort przyznał, że pierwotnie planowano rozpoczęcie wypłat od 2009 roku, ale ze względu na bardzo podeszły wiek ludzi, których ta kwestia dotyczy (ponad 80 lat), uznano, że nie ma więcej czasu. Jednocześnie rząd niemiecki zgodził się na wypłaty odszkodowań nie tylko jeńcom wojennym, lecz również tym, którzy zostali już po wojnie wywiezieni z terenów NRD w głąb ZSRS i tam stawali się przymusowymi pracownikami. W tym ostatnim wypadku kwota ewentualnego odszkodowania będzie uzależniona od stanu majątkowego osoby składającej wniosek.

Czuli na krzywdę... ale tylko swoich
Niemiecka władza i parlament mają bardzo dobre serca, szkoda tylko, że skierowane do jednej grupy poszkodowanych. Warto przypomnieć, iż w podobnej sprawie niemieckie ministerstwo finansów zdecydowanie odmówiło zadośćuczynienia byłym polskim więźniom niemieckich obozów koncentracyjnych, twierdząc, że jest to niemożliwe z prawnego punktu widzenia. Pod koniec listopada 2007 r. berlińska kancelaria mecenasa Stefana Hambury przesłała do federalnego ministerstwa finansów w imieniu Związku Byłych Więźniów Hitlerowskich Więzień i Obozów Koncentracyjnych wnioski o przyznanie im, jako osobom pokrzywdzonym przez III Rzeszę, dopłat do rent i emerytur, jednak niemiecki rząd im odmówił.

Pomóżcie polskim byłym więźniom obozów koncentracyjnych
Po informacjach, że jeszcze jedna grupa niemieckich poszkodowanych otrzyma od rządu niemieckiego jakieś odszkodowania w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" mecenas Hambura przypomniał, że grupa tych osób jest porównywalna z grupą byłych polskich więźniów niemieckich obozów koncentracyjnych (także kilkanaście tysięcy) i dlatego, jego zdaniem, sprawa ta powinna zainteresować Polskę i polskich polityków. - Widać, że w Niemczech jest możliwy powrót do spraw związanych z odszkodowaniami po tragediach drugiej wojny światowej - powiedział nam Hambura. - Myślę, że byli więźniowie niemieckich obozów koncentracyjnych powinni też zwrócić się do polityków polskich z prośbą o udzielenie im wsparcia w uzyskaniu również dla nich jakiejś formy odszkodowań od niemieckiego rządu - dodał mecenas.
Waldemar Maszewski, Hamburg
"Nasz Dziennik" 2008-04-11

Autor: wa