Jestem pełen ostrożnej nadziei
Treść
Moi i Nadal Drodzy,
Nie dam się sprowokować Fedorze, która raptem pokazała oblicze kompetentnego polityka, łącząc się ściśle tonem i treścią z sejmowym wystąpieniem ustępującej Pani Premier, opowiadając się całkowicie za opcją, która odeszła i krytykując bezlitośnie tych, którzy nastali. O przepraszam, znalazła w nich i cechy pozytywne. Cytuję:
Mam, znalazłam pozytywy, w postrzeganiu nowej elity władzy coś co mi się podoba to garsonki Pani Prezydentowej (tylko czy to są polskie marki ), powinna włączyć się w promowanie polskich marek czy ubierać projektowane i szyte przez polskie firmy i w ten sposób je promować na świecie oraz podobają mi się też broszki pani Premier Beaty Szydło .Na każdym wystąpieniu publicznie ma inną.
A facetów zakasował Pan Minister MSW pan Błaszczak , ten szaliczek malutkie groszki czarno -biały , ta kurtka typowo męska na późna jesień , tak powinien wg mojego gustu ,wyglądać elegancki polityk , przedstawiciel rządu polskiego.
Dobrze, że choć tyle.
Nie chcę zmieniać naszego bloga w forum politycznej dyskusji, pełnej zajadłości – nie wiem, czy Fedora to zauważa. Nie będę polemizował. Pozostaję przy tym, co napisałem o politykowaniu w Dzienniku Polskim i niczego więcej dodawać nie potrzebuję Podtrzymuję to, co powiedziałem: JESTEM PEŁEN OSTROŻNEJ NADZIEI. W sprawie islamu, chciałbym tylko przypomnieć, że to najbardziej aktywnie działające dzisiaj ugrupowanie mówi wyraźnie, że idzie na Europę, by zniszczyć chrześcijaństwo. I konsekwentnie: idziemy na Watykan. Nie wiadomo, czy islamowi umiarkowanemu uda się pohamować ten trend. Zbyt ostry sprzeciw mógłby się skończyć dla umiarkowanych tragicznie. Przecież ISIS w Iraku i w Syrii wyrzyna także swoich, którzy sprzeciwiają się agresji i terrorowi. A i Europa zachodnia w dużej mierze sama się przyczyniła do wyniszczenia chrześcijaństwa, w czym i Kościół ma swój udział, ilekroć nie bierze Ewangelii na serio. Przez nie przewidującą politykę migracyjną Unia może dopomóc w islamizacji Europy. Załączam tu przemówienie posła Ryszarda Legutki w Parlamencie Europejskim. Ocenę pozostawiam Czytelnikom.
Wracam na nasze podwórko i mówić chcę o pozytywach w naszej Polsce małych ojczyzn, które działają niezależnie od tego, co się w „dużej” Ojczyźnie dzieje. Od ostatniego blogowego wpisu odwiedziłem Morasko k. Poznania, tym razem uczestniczyłem w posiedzeniu Zarządu Głównego Odrodzenia. Potem były Kielce, Ropczyce, Rzeszów, Piastów i wreszcie Cieszyn.
Zarząd Odrodzenia pomaga tej stosunkowo niewielkiej grupie paru setek ludzi, jak wyważoną radą, popartą nie dewocyjną modlitwą, wpływać na rzeczywistość w duchu prawdy i rzetelnej troski o człowieka. W Kielcach w domu rekolekcyjnym na wzgórzu Karczówka zebrało się około 30-u księży z całej Polski na rekolekcjach, by się wspólnie pomodlić, omówić dzisiejsze zadania, wymienić opinie i umocnić wobec trudności, których nie brak.
W Ropczycach w kościele na górze miałem Mszę św. z homilią i potem spotkanie autorskie z parafianami, których dobrze ponad sto osób, zgromadziło się, by posłuchać czegoś od kapłana-benedyktyna i uzyskać podpis na jego książce. Podpisywałem długo.
W Rzeszowie miałem konferencję w domu rekolekcyjnym dla młodzieży maturalnej, która też przyjechała, by się skupić, pomyśleć co dalej i posłuchać rad życzliwych im wychowawców.
W Piastowie -ciekawe spotkanie w Domu Kultury z nauczycielami i rodzicami, którzy sprawę edukacji wzięli mądrze w swoje ręce. Zainteresowanych ich sposobem działania odsyłam do strony www.sternik.edu.pl
I wreszcie – Cieszyn. Drugie już spotkanie w Bibliotece Miejskiej odnowionej i przytulnej, acz trzypiętrowej. Jest to stare budownictwo, ostatnio sprawiono im nowoczesną windę. Ludzie czytający książki, z problemami, o których nie wahają się mówić publicznie. Atmosfera pełnej życzliwości i zrozumienia.
Pozdrawiam serdecznie wszystkie wymienione wyżej środowiska, wdzięczny za życzliwość i możliwość porozmawiania o trapiących nas sprawach bez irytacji, wymyślania i poczucia bezradności, ale w zaufaniu do Boga i do ludzi kreując w ten sposób pomyślne dzisiaj.
W piątek (27. XI) o godz. 18ej rozpocząłem rekolekcje otwarte organizowane przez krakowskie ODRODZENIE. Nauki będą jeszcze 28. XI, w sobotę o 10-ej rano i w niedzielę Adwentu o godz.12.00. Rekolekcje odbyły się w kościele bł. Anieli Salawy w Krakowie przy ul. Kijowskiej, paręset metrów na wschód od Biprostalu.
Z modlitwą i błogo+sławieństwem
Wasz brat Leon
Źródło: ps-po.pl, 30 listopada 2015
Autor: mj